icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Państwo straciło miliardy na nielegalnym obrocie paliwami

(Polska Agencja Prasowa)

Nawet 10 mld zł mógł w 2015 r. stracić budżet państwa w wyniku działań przestępczych w handlu paliwami – szacuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. To nie tylko strata budżetu – szara strefa zaburza funkcjonowanie branży, paliwa z szarej strefy wypierają te produkowane w polskich rafineriach.

Zainteresowaniem przestępców najbardziej cieszy się olej napędowy. Według szacunków organizacji, zrzeszającej największe podmioty działające na polskim rynku paliwowym, szara strefa na rynku ON w 2015 r. była podobna jak rok wcześniej, czyli stanowiła 15 – 20 proc.

Jak wylicza POPiHN, powołując się na raport firmy doradczej EY, strefa wyłudzeń podatku VAT w 2012 r. wynosiła przynajmniej 12,6 proc. szacowanego całkowitego zużycia oleju napędowego w Polsce. Rok później – zdaniem ekspertów EY nastąpił wzrost wyłudzeń, a straty dla budżetu z tego powodu oszacowano na 4,3 – 5,8 mld zł. Szara strefa stosuje przede wszystkim wyłudzenie VAT za pomocą schematu tzw. znikającego podmiotu i transakcji karuzelowej.

Zdaniem POPiHN, mimo bardziej intensywnych kontroli celnych i skarbowych, mimo większego zaangażowania policji, proceder wciąż nie ulega znaczącemu osłabieniu, bo przestępcy szybko dostosowują się do nowych przepisów i skutecznie je obchodzą. „W ocenie branży ani zmiany prawa ani działania operacyjne nie przyniosły dotychczas spodziewanych rezultatów. Szacujemy, że w 2015 r. z tytułu przestępczości zorganizowanej do budżetu państwa nie wypłynęło ok. 10 mld zł” – ocenia organizacja.
Jak wskazuje organizacja, w pierwszym półroczu 2015 r. co prawda odwrócił się trend spadku oficjalnej konsumpcji paliw, ale – jej zdaniem – to właśnie szara strefa może być beneficjentem tego zjawiska. POPiHN powołuje się na dane dotyczące importu i dostaw wewnątrzwspólnotowych oleju napędowego do Polski. Wzrosły one o 30 proc., przy czym – jak podkreśla organizacja – o 59 proc. wzrosły transakcje zrealizowane przez niezależnych importerów, podczas gdy koncerny zrzeszone w POPiHN sprowadziły o 17 proc. mniej ON niż rok wcześniej.

Organizacja postuluje, by w Polsce powstało stanowisko koordynatora, który w jednym ręku skupiłby wszystkie działania, zarówno legislacyjne, administracyjne, jak i operacyjne. Według POPiHN rolę takiego koordynatora mógłby pełnić jeden z resortów. Kolejny postulat branży to stworzenie tzw. rejestru paliwowego, czyli elektronicznej bazy danych zawierającej informacje o wszystkich podmiotach zaangażowanych w produkcję, obrót i logistykę paliw. POPiHN chce też m.in. likwidacji możliwości kwartalnego rozliczania VAT przez małe i nowe podmioty oraz zaostrzenia sankcji karnych za obrót paliwami przez tych, którzy działają bez koncesji. Organizacja postuluje też, by Inspekcja Handlowa upubliczniła rejestr stacji paliw w Polsce.

Do POPiHN należą firmy: BP, Fuchs Oil, Grupa Lotos, Lukoil Polska, OLPP, PERN, PKN Orlen, Shell, Slovnaft, Statoil, Tanquid, Total.

(Polska Agencja Prasowa)

Nawet 10 mld zł mógł w 2015 r. stracić budżet państwa w wyniku działań przestępczych w handlu paliwami – szacuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego. To nie tylko strata budżetu – szara strefa zaburza funkcjonowanie branży, paliwa z szarej strefy wypierają te produkowane w polskich rafineriach.

Zainteresowaniem przestępców najbardziej cieszy się olej napędowy. Według szacunków organizacji, zrzeszającej największe podmioty działające na polskim rynku paliwowym, szara strefa na rynku ON w 2015 r. była podobna jak rok wcześniej, czyli stanowiła 15 – 20 proc.

Jak wylicza POPiHN, powołując się na raport firmy doradczej EY, strefa wyłudzeń podatku VAT w 2012 r. wynosiła przynajmniej 12,6 proc. szacowanego całkowitego zużycia oleju napędowego w Polsce. Rok później – zdaniem ekspertów EY nastąpił wzrost wyłudzeń, a straty dla budżetu z tego powodu oszacowano na 4,3 – 5,8 mld zł. Szara strefa stosuje przede wszystkim wyłudzenie VAT za pomocą schematu tzw. znikającego podmiotu i transakcji karuzelowej.

Zdaniem POPiHN, mimo bardziej intensywnych kontroli celnych i skarbowych, mimo większego zaangażowania policji, proceder wciąż nie ulega znaczącemu osłabieniu, bo przestępcy szybko dostosowują się do nowych przepisów i skutecznie je obchodzą. „W ocenie branży ani zmiany prawa ani działania operacyjne nie przyniosły dotychczas spodziewanych rezultatów. Szacujemy, że w 2015 r. z tytułu przestępczości zorganizowanej do budżetu państwa nie wypłynęło ok. 10 mld zł” – ocenia organizacja.
Jak wskazuje organizacja, w pierwszym półroczu 2015 r. co prawda odwrócił się trend spadku oficjalnej konsumpcji paliw, ale – jej zdaniem – to właśnie szara strefa może być beneficjentem tego zjawiska. POPiHN powołuje się na dane dotyczące importu i dostaw wewnątrzwspólnotowych oleju napędowego do Polski. Wzrosły one o 30 proc., przy czym – jak podkreśla organizacja – o 59 proc. wzrosły transakcje zrealizowane przez niezależnych importerów, podczas gdy koncerny zrzeszone w POPiHN sprowadziły o 17 proc. mniej ON niż rok wcześniej.

Organizacja postuluje, by w Polsce powstało stanowisko koordynatora, który w jednym ręku skupiłby wszystkie działania, zarówno legislacyjne, administracyjne, jak i operacyjne. Według POPiHN rolę takiego koordynatora mógłby pełnić jeden z resortów. Kolejny postulat branży to stworzenie tzw. rejestru paliwowego, czyli elektronicznej bazy danych zawierającej informacje o wszystkich podmiotach zaangażowanych w produkcję, obrót i logistykę paliw. POPiHN chce też m.in. likwidacji możliwości kwartalnego rozliczania VAT przez małe i nowe podmioty oraz zaostrzenia sankcji karnych za obrót paliwami przez tych, którzy działają bez koncesji. Organizacja postuluje też, by Inspekcja Handlowa upubliczniła rejestr stacji paliw w Polsce.

Do POPiHN należą firmy: BP, Fuchs Oil, Grupa Lotos, Lukoil Polska, OLPP, PERN, PKN Orlen, Shell, Slovnaft, Statoil, Tanquid, Total.

Najnowsze artykuły