Koreańskie KHNP coraz mniej wyraźnie zaznacza swoją obecność w Europie. Operator elektrowni jądrowych i wodnych w Korei Południowej zrezygnował z projektu w Holandii, nie ma opiekuna ds. korporacyjnych w Polsce i nie odpowiada na pytania Biznes Alert o aktualizację Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ).
W ubiegłym tygodniu ministerstwo przemysłu przedstawiło założenia zaktualizowanego Programu polskiej energetyki jądrowej (PPEJ). Dokument rozszerza poprzednią wersję z 2020 roku o kolejne szczegóły dotyczące drugiej polskiej elektrowni jądrowej, w tym jej preferowaną lokalizację w Bełchatowie lub Koninie.
Projekt Korea stoi w miejscu
W ostatnich latach z tym ostatnim wiele do czynienia miało koreańskie KHNP, które wraz z Polską Grupą Energetyczną i ZE PAK planowało publiczno-prywatną przebudowę tamtejszego kompleksu węglowego na atom. W 2024 roku projekt został jednak wstrzymany pod analizę ze strony rządu, a trzyletni list intencyjny stanowiący podstawę współpracy Polski z Koreą Południową wygasa we wrześniu. Wielomiesięczna analiza rządowa i brak nowych informacji o projekcie w Koninie mogły wskazywać na to, że Korea czeka na zapisy odświeżonego programu jądrowego Polski.

Biznes Alert zapytał więc KHNP, obecne od ponad roku w siedzibie na ul. Twardej 18 w Warszawie, o odczucia związane z nowym dokumentem i zapowiedziami PGE o wyborze partnera w 2027 roku, dopiero po analizie lokalizacji.
– Niestety, biorąc pod uwagę ochronę strategii biznesowej i powiązanych z nią kwestii, centrala KHNP poinstruowała nas, abyśmy powstrzymali się od odpowiadania na wszelkie pytania mediów. W związku z tym z przykrością informujemy, że nie jesteśmy w stanie udzielić jasnej odpowiedzi na Państwa pytania – podkreśla warszawskie biuro KHNP dla Biznes Alert.
Odmowa odpowiedzi na pytania sugeruje, że Koreańczycy nie znaleźli w nowej wersji PPEJ konkretów, na które liczyli.
Korea gaśnie w europejskich oczach
„Ochrona strategii biznesowej” to termin, który koreańska firma zastosowała kilka dni temu, gdy zrezygnowała z przetargu na budowę elektrowni jądrowej w Holandii. – KHNP zdecydowało, że nie podejmie się roli dostawcy technologii do budowy nowych holenderskich elektrowni jądrowch. Firma wskazuje, że decydują o tym własne uwarunkowania strategiczne, które nie wpisują się w uwarunkowania i charakter projektu – poinformowała holenderska minister energii Sophie Hermans w liście z 13 marca. Warto dodać, że w walce o projekt w Niderlandach pozostają amerykański Westinghouse i francuski EDF.
Brak opiekuna w Polsce
Rezygnacja z dużego projektu w Europie na nowo rozbudziła spekulacje o udziale Korei Południowej w polskim programie jądrowym. Sytuacji nie poprawiają sygnały, że KHNP, według informacji Biznes Alert, obecnie nie współpracuje w Polsce z żadną firmą do spraw korporacyjnych, co świadczy o pewnej luce. Tego typu firmy specjalizują się w doradztwie prawnym i biznesowym: pomagają w lokalnym zarządzaniu, budowie struktury organizacyjnej czy prowadzeniu relacji z partnerami i podwykonawcami. W skrócie, zapewniają opiekę firmom zagranicznym działającym na terenie danego kraju. Tej KHNP obecnie nie ma i nic wskazuje na to, aby w najbliższym czasie ten stan uległ zmianie.
Jędrzej Stachura
PEJ omawiają stan budowy elektrowni jądrowej i wyjaśniają dalsze działania