Pawlak: Raport NIK o umowie gazowej jest stronniczy

4 lipca 2018, 16:30 Energetyka

Po odtajnieniu raportu Najwyższej Izby Kontroli o kulisach zawieranych umów gazowych w 2010 roku, głos zabrał były wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak. Polityk został obarczony największą odpowiedzialnością za podpisany kontrakt, który zdaniem niektórych ekspertów jest niekorzystny dla Polski.

jamał przebieg mapa grafika kontrakt jamalski
Spór o Gazociąg Jamalski. Fot. BiznesAlert.pl

– Pozdrawiam Ministra Naimskiego i pytam, dlaczego tak wytrawny wojownik w sprawie czystości gazu, nie dopilnował swoich kolegów z rządu PiS w 2006 roku i dopuścił do podwyższenia cen gazu od Gazpromu o 10%. Skutkowało to wyższymi kosztami (o ponad miliard dolarów USD) dla polskich przedsiębiorców i gospodarstw domowych – pisał na jednym z portali społecznościowych były wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak.

Naimski: Bruksela uchroniła Polskę przed jeszcze gorszą umową gazową z Rosją

Jego zdaniem odtajniony ostatnio materiał NIK jest wyjątkowo stronniczy, dotyczy wielu nieistotnych drobiazgów, a zupełnie pomija zasadniczą odpowiedzialność polityków PiS – ministra skarbu Wojciecha Jasińskiego, wiceministra gospodarki Piotra Naimskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego. – Proponuję wrócić również do postu opisującego umowę z 2010 roku i jej konsekwencje

W szczególności chodzi o ustanowienie na gazociągu jamalskim operatora Gaz System (100% spółka skarbu państwa) oraz rewers fizyczny na Jamale, a więc fizyczną możliwość importu gazu z zachodu. To oznacza, że gazociąg Baltic Pipe jest jednym, zupełnie nieuzasadnionym wydawaniem 7 mld zł – napisał.

Jednocześnie były wicepremier skrytykował współpracę obecnego rządu z rosyjskim Gazpromem.- Okazuje się, że w 2016 roku, kiedy suwerennie i niepodzielnie rządził PiS import gazu ze wschodu, z Rosji (Gazprom) zwiększył się o 24 % (to znaczy o dodatkowe 2 miliardy m3, co oznacza wyższe przychody Gazpromu o ponad 2 mld zł). Stało się to przy równoczesnym spadku wydobycia krajowego o 3,5 % oraz spadku importu z Niemiec o 16 % !!! Kto odpowiada za te decyzje ? Oto jest pytanie – stwierdził na jednym z portali społecznościowych.

Ponadto zwrócił uwagę, że w latach 2011 do 2015 import ze wschodu systematycznie spadał, a w latach 2010-2015 udział importu z innych kierunków (głównie z Unii Europejskiej) wzrósł trzykrotnie.

Jakóbik: Odtajnienie raportu NIK to test dla polityków

BiznesAlert.pl

AKTUALIZACJA: 09.07.2018 r. godz. 06:27