Jak zwraca uwagę serwis pb.pl powołując się na szacunki IHS Markit Inc., już 2 – 3 lata temu widać było oznaki „złych nadmiernych mocy produkcyjnych” a apogeum miało miejsce w ubiegłym roku. Mimo tego, nowe moce wciąż są dodawane w ramach rozpoczętych wcześniej projektów.
– To nie wróży dobrze nikomu, ani producentom energii, ani dostawcom paliw – powiedział cytowany przez serwis Xizhou Zhou, szef analizy chińskiego rynku energii w IHS Markit
– Popyt na energię wciąż rośnie, ale wiele elektrowni będzie wykorzystywanych w coraz mniejszym stopniu niż zakładano – dodał.
Jak podkreśla pb.pl, nadmierne moce najbardziej odbiją się na elektrowniach węglowych, które już teraz wykorzystywane są poniżej 50 proc. możliwości, a w następnych latach kwestie ochrony środowiska będą powodować że ich udział będą jeszcze bardziej malał.
Puls Biznesu/CIRE.PL