Według „Pulsu Biznesu”, EDF odwołał się od decyzji ministra energii blokującej sprzedaż elektrowni Rybnik i kilku elektrociepłowni.
Z informacji gazety wynika, że odwołanie EDF dotyczące sprzeciwu ministra energii wobec podziału polskiej spółki francuskiego koncernu na dwie części: elektrownię Rybnik i część ciepłowniczą wpłynęło do ministerstwa 23 grudnia. ME nie potwierdziło jednak tej informacji. EDF miał też przesłać do ministerstwa tzw. prenotyfikację, którą można uznać za wstęp do międzynarodowego arbitrażu. Prenotyfikacja jest pismem, które nie uruchamia jeszcze procedur arbitrażowych przewidzianych traktatami międzynarodowymi, ale pozwala inwestorowi wyrazić niezadowolenie z sytuacji – wyjaśnia „Puls Biznesu”. Według prawnika, na którego powołuje się gazeta, inwestor przekazuje w ten sposób rządowi informację o istnieniu problemu, którego skutkiem może być arbitraż.
„Puls Biznesu” przypomina, że podział jest polskiej spółki potrzebny jest EDF, gdyż elektrownię Rybnik chce sprzedać czeskiej firmie EPH, a część ciepłowniczą australijskiemu funduszowi IFM Investors.
Do sfinalizowania obu procesów sprzedaży w pierwszej połowie przyszłego roku potrzebne są decyzje odpowiednich krajowych i europejskich organów regulacyjnych, w tym zgoda rządu polskiego na podział polskiej spółki EDF. EDF Polska zostało bowiem wpisane wcześniej w tym roku na listę spółek strategicznych. Minister energii Krzysztof Tchórzewski mówił, że rząd oczekuje długoterminowego inwestora dla aktywów EDF w Polsce, który zgodzi się na niekoniecznie rentowne, ważne dla bezpieczeństwa energetycznego inwestycje.
Wstępną, niewiążącą ofertę na zakup aktywów EDF w Polsce złożyły w połowie września wspólnie PGE, Enea, Energa i PGNiG Termika. Oferta wpłynęła poza harmonogramem procesu sprzedaży i nie była brana pod uwagę przez sprzedającego. Dwa tygodnie temu spółki złożyły nową ofertę w związku ze zbliżającym się terminem zakończenia obowiązywania wrześniowej oferty.
Gazeta zwraca uwagę obecna sytuacja może skłonić obie strony do porozumienia, o czym świadczyć może niedawna wypowiedź Krzysztofa Tchórzewskiego. Powiedział on, że byłby skłonny poszerzyć skład konsorcjum polskich firm zainteresowanych aktywami EDF, nawet o inwestora zagranicznego.
– Jesteśmy otwarci na wszelkie rozmowy, a nasze zainteresowanie ma charakter długoterminowy. Ostatnio nie mieliśmy jednak kontaktu z ministrem – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Frederic Michel-Verdier, dyrektor w IFM Investors.
Według gazety minister mógł mieć na myśli Polski Fundusz Rozwoju, który nie jest jeszcze formalnym członkiem konsorcjum polskich firm, które złożyły ofertę na zakup aktywów EDF, ale zadeklarował już chęć jego wsparcia.
Puls Biznesu/Polska Agencja Prasowa/CIRE.PL