Według „Puls Biznesu” sposobem na redukcję lub likwidację premii wypłacanych menedżerom spółek z udziałem skarbu państwa ma być precyzyjna ocena realizacji celów zarządczych wyznaczonych dla członków ich zarządów. Podstawą do tego ma być pismo szef kancelarii premiera Michała Dworczyka.
Sprawa dotyczy kwietniowej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego: „Zniesione zostaną wszelkie dodatkowe, poza pensją, świadczenia, jeśli chodzi o kierownictwa spółek skarbu państwa. Te dodatkowe świadczenia są często na poziomie pensji. Tego już nie będzie”.
Ze względów związanych z kwestiami wynagrodzenia zarządów przerwano wczoraj WZA PGE, Orlenu i KGHM. – Przerwa w obradach wynika z konieczności dopełnienia wymogów formalnych wynikających z ustawy o zarządzaniu mieniem państwowym – poinformowała „Puls Biznesu” Joanna Borecka-Hajduk, rzeczniczka ministra energii, nadzorującego PGE.
„Puls Biznesu” twierdzi, że dotarł do pisma jakie 5 czerwca br. Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, skierował do 15 osób, głównie ministrów, w tym ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego. W piśmie tym Michał Dworczyk przypomina „o obowiązku dołożenia przez organy nadzorcze spółek należytej staranności przy dokonywaniu oceny realizacji celów zarządczych wyznaczonych na 2017 r.”. Gazeta zwraca uwagę, że od tej oceny zależy przyznanie i wysokość premii dla zarządów spółek. „Wyłącznie pełne i prawidłowe wykonanie stanowi warunek przyznania części zmiennej wynagrodzenia” – napisano w cytowanym przez gazetę piśmie.
W swoim piśmie Michał Dworczyk zwrócił również uwagę, że premie menedżerów spółek zależą nie tylko od zrealizowania przez nich celów ilościowych (np. wyniku finansowego), ale również od wdrożenia „ustawy o zasadach zarządzania mieniem państwowym” we wszystkich podmiotach zależnych, w tym w podmiotach zależnych posiadających siedzibę poza granicami RP. Szef kancelarii premiera przypomina, że wdrożenie ustawy musi być potwierdzone wpisem do rejestrów (jeśli mowa np. o zmianach w statucie) – czytamy w „Pulsie Biznesu”.
„Niespełnienie tych celów powinno stanowić podstawę do oceny przez organy nadzorcze zasadności przyznania członkom zarządu części zmiennej, nawet jeśli byłaby ona należna ze względu na realizację korporacyjnych celów zarządczych” – napisano w cytowanym przez gazetę piśmie Michała Dworczyka.
O ile PGE nadzorowane jest przez ministra energii, o tyle Orlen już przez premiera. Wniosek o przerwę w WZA tej spółki zgłosiła przedstawicielka skarbu państwa. Przed ogłoszeniem przerwy PKO PTE będące funduszem banku PKO BP zaproponowało, by rada nadzorcza mogła ustalać wynagrodzenie prezesa i członków zarządu w przedziale od 15 do 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw – czytamy w „Pulsie Biznesu” Gazeta zwraca uwagę, że oznaczałoby to możliwą podwyżkę, w sytuacji gdy obecnie górną granicą jest 15-krotność.
Puls Biznes/CIRE.PL