EnergetykaOZE

Wiśniewski: Pełnomocnik OZE w rządzie. Listek figowy czy prawdziwy gospodarz?

fot. Pixabay

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział podczas expose powołanie pełnomocnika rządu ds. OZE. Ocena tego ruchu zależy od umocowania i zakresu kompetencji, które taki pełnomocnik może dostać. Pełnomocnik ten może zdać egzamin tylko z silnym poparciem premiera oraz z zapleczem instytucjonalnym i eksperckim – powiedział prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski portalowi BiznesAlert.pl.

Mieliśmy już pełnomocnika ds. OZE (dokładnie ds. Promocji Alternatywnych Źródeł Energii) mianowanego przez ówczesnego Ministra Środowiska Jana Szyszkę w czasach pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości w 2006 roku i był nim Krzysztof Zaręba. Próbował podejmować działania w tym względzie, był osobą niezwykle aktywną i obecną na różnego rodzaju wydarzeniach oraz chętnie kontaktował się ze środowiskiem OZE ale w praktyce, pomimo wysiłków, nie miał nadanych uprawnień w ramach rządu aby ewentualne wnioski z owych konsultacji przekształcić w konkrety (faktyczne dostosowanie polityki czy prawa). Tymczasem w obecnej niezwykle trudnej sytuacji sektora energetycznego niezbędne są znaczące zmiany w wielu sektorach, a zatem pełnomocnik musi mieć realny wpływ (moc sprawczą) i udział w pracach rządu. Natomiast dotychczasowe doświadczenia z instytucją pełnomocnika w rządzie w sektorze energetycznym nie są szczególnie optymistyczne, wystarczy przywołać poza OZE choćby pełnomocnika ds. energii jądrowej, z którego w końcu zrezygnowano argumentując, że „nie znajduje uzasadnienia”.

Premier: Będzie pełnomocnik rządu ds. OZE

Powołanie pełnomocnika rządu ds. OZE, o którym mówił w expose premier Mateusz Morawiecki, musi być zdaniem Grzegorza Wiśniewskiego, prezesa Instytutu Energetyki Odnawialnej, głęboko przemyślane i podparte rzeczywistymi kompetencjami nadanymi przez premiera oraz zapleczem, a także umocowaniem tego stanowiska w strukturze rządu. – Nie wiemy jak ostatecznie zostaną przydzielone kompetencje dotyczące zagadnień związanych z energetyką. Pełnomocnika jeszcze nie ma, a inni ministrowie już są i o swoje prerogatywy walczą. Kto będzie gospodarzem ustawy o OZE, kto będzie decydował o roli OZE w KPEiK i wdrożeniu dyrektywy o OZE. Kluczem do sprawczości pełnomocnika jest uczynienie go gospodarzem ustawy o OZE. Jest to zresztą niezwykle szeroki obszar, obejmujący wiele różnych ustaw i trudny do objęcia przez pojedynczą osobę bez konkretnego wsparcia. Mówimy tu o całym wachlarzu technologii i problemów, dotyczących sektorów ciepła, energii elektrycznej i transportu oraz ich integracji, w różnych skalach – ocenia Wiśniewski.

Jeszcze przed wyborami minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zajmowała się tego typu zagadnieniami z różnych dziedzin, np. podkreślała potrzebę zmian w ustawie odległościowej 10H, a także w zakresie energetyki prosumenckiej i polityki taryfowej – powiedział. Dodał, że kompetencje dotyczące OZE, pod warunkiem ścisłej współpracy z minister ds. rozwoju w pełni pasowałoby do ministerstwa klimatu. – Ale jeśli to będzie osoba pozostawiona sama sobie, bez wsparcia i konkretnych uprawnień w ramach rządu, to ten pełnomocnik zostanie z problemami osłabionego sektora OZE i będzie miał olbrzymią odpowiedzialność, a za to słaby potencjał aby cokolwiek zmienić. Musi być umocowany i mieć wsparcie eksperckie, ale przede wszystkim siłę sprawczą. – powiedział. Dodał, że być może, ze względu na skomplikowanie sytuacji sektora, potrzebny jest zespół międzyresortowy o merytorycznie solidnej pozycji, choćby w postaci takiej jak Narodowa Rada Rozwoju przy Prezydencie RP.

Rozmówca BiznesAlert.pl podkreślił, że sektor OZE to ogromnie złożona i rozproszona kwestia, która wpływa na wiele ministerstw działających w silosowy sposób. – W takim wypadku funkcja pełnomocnika rządu ds. OZE powinna być wzmocniona ekspercko. Chodzi także o jego możliwości ustawodawcze. Jeśli nie będzie przypisanych kompetencji i uprawnień, to jego działania mogą być torpedowane przez resorty – wskazał. Jeśli pełnomocnik nie będzie mógł proponować rozwiązań regulacyjnych, to zdaniem Wiśniewskiego „za chwilę będzie to fasadowa instytucja”. – To będzie tylko listek figowy, pod którym nie będzie rzeczywistych działań. Musimy patrzeć szeroko i wcale nie zawężać, ale dywersyfikować technologie. Mamy kluczowy problem krótkoterminowy – ceny energii i ograniczony czas, które wskazują na potrzebę promocji technologii najtańszych, najlepiej bezemisyjnych takie jak energetyka wiatrowa na lądzie i fotowoltaika oraz energetyka prosumencka.

Są również wyzwania długoterminowe, takie jak atom i offshore, „które same w sobie nie obniżą kosztów energii”. – Wydaliśmy już miliard złotych na atom. Był pełnomocnik ds. atomu, koszty są ponoszone od 10 lat, a budowy nie rozpoczęto, nie ma nawet lokalizacji. Offshore ma większy sens niż energetyka jądrowa, ale to też koszty (na szczęście tu powoli spadają, a nie rosną) i wyzwanie nie na teraz, ale na przyszłość. Pełnomocnik rządu ds. offshore byłby kolejnym sygnałem, że jest to technologia odsuwana w bliżej nieokreśloną przyszłość – przypomina prezes Wiśniewski. – Powinniśmy równoprawnie traktować wszystkie technologie OZE aby mieć ekonomicznie efektywny miks technologiczny we wszystkich obszarach (energii elektrycznej, ciepła i transportu) i efektywnie wykorzystać istniejąca infrastrukturę i zasoby sieciowe. Wątpię czy nawet silnie zmotywowany pełnomocnik bez odpowiedniego wsparcia byłby w stanie utrzymać autorytet i skutecznie objąć wszystkie problemy, które narosły w sektorze OZE. W końcu zajmie się tym co odległe lub tym co najprostsze.

Opracował Bartłomiej Sawicki 


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Podpisanie umowy w sprawie finansowania budowy lądowej części FSRU. Na zdjęciu Marta Postuła, wiceprezes BGK i Sławomir Hinc, prezes Gaz-Systemu. Fot.: Gaz-System

Dwa miliardy na polski pływający gazoport

BGK podpisał umowę z Gaz-Systemem na pożyczkę w wysokości ponad dwóch miliardów złotych, celem sfinansowania budowy części lądowej FSRU. Inwestycja...

Szwajcarzy nadal nie wiedzą ile zapłacą za unijny prąd

Po publikacji szkicu umowy na temat wymiany energii elektrycznej między Szwajcarią a UE w piątek 13 czerwca szwajcarskie społeczeństwo ma...

Udostępnij:

Facebook X X X