PERN apeluje o ropociągi NATO i jest gotów na drugą nitkę Ropociągu Pomorskiego. W tle Niemcy

12 lutego 2024, 15:00 Alert

Operator ropociągów przesyłowych PERN zaapelował o budowę ropociągów na wschodnią flankę NATO i deklaruje gotowość do rozbudowy Ropociągu Pomorskiego w razie pojawienia się zainteresowania na rynku. Trwają spekulacje na temat rozpoczęcia dostaw nierosyjskich przez Polskę do Niemiec w razie derusyfikacji tego obiektu z udziałem Polaków.

Baza Paliw PERN w Dębogórzu. Fot. Jędrzej Stachura
Baza Paliw PERN w Dębogórzu. Fot. Jędrzej Stachura

– Jest zapotrzebowanie na takie rozwiązania – powiedział prezes PERN o ropociągach na wschodnią flankę NATO. Przypomniał, że istnieje Central European Pipeline System doprowadzający paliwa i ropę do krajów byłego bloku zachodniego z czasów Zimnej Wojny. – Ten system kończy się w Niemczech Zachodnich, wymaga rozbudowy na wschodnią flankę NATO – powiedział prezes PERN Mirosław Skowron. Przyznał jednak, że nie ma jeszcze opracowanego modelu finansowania takiego przedsięwzięcia, w którym musiałby partycypować budżet państwa.

– Awaria Ropociągu Pomorskiego musiałaby trwać ponad 30 dni, aby pojawiły się problemy z zaopatrzeniem w paliwa – powiedział prezes przypominając także o rozbudowie bazy paliw w Dębogórzu podjętej właśnie w celu zwiększenia bezpieczeństwa dostaw. Mówił o ochronie infrastruktury krytycznej – fizycznej i w cyberprzestrzeni, rozwijanej przez PERN.

PERN jest także gotów do rozbudowy Ropociągu Pomorskiego. – To kwestia decyzji. Inwestycja nie jest mała, bo szacowana na około 3 mld złotych. Muszą się na to znaleźć środki – powiedział prezes PERN. Ropociąg Pomorski ma obecnie jedną nitkę. Druga pozwoliłaby na zwiększenie elastyczności dostaw między naftoportem, Rafinerią Gdańską a Płocką. PERN nie jest regulowany i musi brać pod uwagę opłacalność ekonomiczną. – Jesteśmy gotowi do pracy, jeżeli będą chętni – powiedział Mirosław Skowron.

PERN przygotował aktualizację strategii, która czeka na ewentualne korekty po zmianie władzy w Polsce jesienią 2023 roku. Rozbudowa Ropociągu Pomorskiego mogłaby posłużyć także dostawom do niemieckiej Rafinerii Schwedt, której przyszłość zależy od współpracy Polski i Niemiec przy derusyfikacji, czyli wywłaszczeniu rosyjskiego Rosnieftu. Media spekulują na temat wejścia Orlenu w zamian. – Teoretycznie moglibyśmy udostępnić dodatkowo milion ton ropy na potrzeby niemieckich rafinerii – przyznał prezes PERN.

Wojciech Jakóbik

Druga nitka Ropociągu Pomorskiego z pozwoleniami zależy od derusyfikacji Schwedt