Gazprom zakręcił kurek, więc PGNiG maksymalnie wykorzystuje terminal LNG w Świnoujściu i wydobycie w Norwegii. Pierwszy z ośmiu gazowców wyczarterowanych przez tę firmę na poczet dostaw ma być gotowy do końca roku.
– Zintensyfikowaliśmy dostawy LNG, staje się to naszym filarem bezpieczeństwa. Zwiększyliśmy również wydobycie, szczególnie na szelfie norweskim. Szybko rozpoczęliśmy zapełnianie magazynów gazu, aby być przygotowanym na różne scenariusze. Odebraliśmy również pierwsze metanowce przez terminal w Kłajpedzie (Litwa – przyp. red.) – wyliczał Przemysław Wacławski, wiceprezes PGNiG ds. finansowych. Wydobycie PGNiG na szelfie norweskim ma sięgnąć 3 mld m sześc. w 2022 roku.
PGNiG odebrało w pierwszej połowie 2022 roku 38 dostaw LNG, z tego cztery w gazoporcie w Kłajpedzie, a 34 w Świnoujściu. W analogicznym okresie zeszłego roku było ich w sumie 23. – Gaz-System pracuje nad tym by zacieśnić okienka wpływania tankowców do gazoportu – mówił wiceprezes Wacławski.
Według danych PGNiG spadek importu wyniósł 250 mln m sześc. czyli trzy procent. Spadek dostaw z kierunku wschodniego wyniósł o 1,96 mld. m sześc. a zatem 41 procent. Wzrost importu LNG wyniósł 680 mln m sześc. czyli o 33 procent. – Z kierunku zachodniego i południowego sprowadziliśmy 750 mln.m sześc. tj. 53 procent więcej. Przez Gazociąg Polska-Litwa sprowadziliśmy 140 mln m sześc. gazu – liczył gospodarz konferencji. Gazprom przerwał dostawy gazu do Polski z naruszeniem kontraktu jamalskiego w maju 2022 roku pod pretekstem sporu o płatności w rublach.
– Pomagają nam własne statki, które wyczarterowaliśmy do przewozu LNG. Czasami jest tak, że jest gaz, ale nie ma jak go przewieźć. Dzięki czarterom mamy elastyczność. Czekamy również na nasze statki do przewozu LNG, które budują się w koreańskich stoczniach. Pierwsza jednostka ma być gotowa jeszcze w tym roku – zadeklarował wiceprezes PGNiG mówiąc, że w sumie ma być osiem gazowców do dyspozycji jego firmy.
Mariusz Marszałkowski/Wojciech Jakóbik