PGNiG rozważa import gazu z Izraela

26 kwietnia 2019, 14:45 Alert

PGNiG byłoby zainteresowane gazem z Izraela – stwierdził w rozmowie z agencją Reutersa prezes spółki Piotr Woźniak. To kolejny raz gdy polski potentat gazowy mówi o perspektywach współpracy gazowej z Izraelem.

fot. PGNiG

Ponad połowa gazu sprzedawanego przez PGNiG pochodzi od rosyjskiego Gazpromu, który jest dostarczany na mocy kontraktu wygasającego w 2022 roku. Koncern podjął już działania na rzecz zmniejszenia zależności od dostaw rosyjskiego gazu, ponieważ nie zamierza przedłużać współpracy z Gazpromem na obecnych warunkach.

PGNiG zapewniło sobie kontrakty długoterminowe na dostawy LNG ze Stanów Zjednoczonych i Kataru. Paliwo będzie odbierane w gazoporcie w Świnoujściu. Spółka zamierza także importować gaz z własnych złóż w Norwegii za pośrednictwem planowanego gazociągu Baltic Pipe.

– Chcemy być spółką na skrzyżowaniu północy z południem i wschodu z zachodem. Potrzebujemy czegoś na południu, czegoś pewnego. Dlatego przyglądamy się wszystkim lokalizacjom na południe od Polski. Tak, interesuje nas Izrael – powiedział prezes Woźniak.

To nie pierwszy raz, gdy prezes PGNiG publicznie mówił o zainteresowaniu koncernu złożami gazu na Morzu Śródziemnym. W lutym 2018 roku podczas wizyty w Libanie nie wykluczył, że kiedyś ,,PGNiG trafi do Libanu bądź Izraela”. Ostatnie odkrycia złóż gazu na Morzu Śródziemnym i na wodach Izraela uczyniły ten region atrakcyjnym dla spółek energetycznych, a także europejskich odbiorców gazu. W przeszłości Izrael deklarował gotowość do eksportu gazu do Europy, zapewniając tym samym dodatkowe źródło surowca zmniejszające zależność Starego Kontynentu od paliwa z Rosji. Wciąż brakuje jednak odpowiedniej infrastuktury przesyłowej, aby można było zrealizować te plany.

Reuters/Piotr Stępiński