EnergetykaGaz.Wszystko

Piotrowska-Oliwa: Nie mam związku z taśmami

– Afera podsłuchowa ma związek z osobami, które działały w dziedzinie połączeń gazowych między Polska a Rosją – powiedział wczoraj w Sejmie premier Donald Tusk. Następnie premier powiedział: – Każdy, kto interesował się na tej sali problemem tzw. pieriemyczki, czyli połączenia gazowego, które miało omijać Ukrainę, pamięta także zdarzenia, z którymi związane są niektóre osoby pojawiające sie w kontekście afery podsłuchowej.

W słowach tych premier nawiązuje do ubiegłorocznej afery związanej z podpisaniem memorandum pomiędzy EuRoPolGazuem i Gazpromem, które miały przeanalizować ewentualną budowę nowego gazociągu omijającego Ukrainę (określonego w przeszłości jako tzw. „pieriemyczkę”).

W dalszej części swojego sejmowego wystąpienia Tusk kontynuował: — Nie ma żadnego powodu, żeby twierdzić, że jest bezpośredni związek między tymi działaniami a akcją podsłuchową, ale nie ma też żadnego powodu, by nie dostrzegać związku między jednym a drugim zdarzeniem. Przypominamy, że o podpisaniu memorandum nie został poinformowany ani premier Donald Tusk, ani ówczesny minister skarbu Mikołaj Budzanowski. W konsekwencji zdymisjonowany został Budzanowski oraz prezes PGNiG Grażyna Piotrowska-Oliwa. Grażyna Piotrowska-Oliwa zasiada obecnie m.in. w radzie nadzorczej spółki telekomunikacyjnej Hawe, której akcjonariuszem jest Marek Falenta, zatrzymany 24 czerwca w związku z aferą taśmową. Śledczy uważają, że Falenta może być tym, który kupił nagrania od kelnerów podsłuchujących w restauracjach i przekazał je za czyimś pośrednictwem tygodnikowi „Wprost”.

Grażyna Piotrowska jest oburzona słowami premiera. — Wprawdzie premier nie użył w swojej wypowiedzi mojego nazwiska, ale dzwonią do mnie dziennikarze z prośbą o komentarz. To dowód, że dla opinii publicznej wypowiedź szefa rządu wskazuje jednoznacznie na mnie. A ja w swojej działalności nie dałam nigdy podstaw do tego typu insynuacji. Są skandaliczne i niezrozumiałe. Są szukaniem powiązań tam, gdzie ich nie ma. Jestem tym dogłębnie oburzona, ponieważ nie mam żadnego związku ze sprawą taśm. Jedyny związek jest taki, że zasiadam w radzie nadzorczej firmy Hawe, w której akcjonariuszem jest Marek Falenta — powiedziała Grażyna Piotrowska-Oliwa.

Źródło: PAP/CIRE.PL


Powiązane artykuły

Goldman Sachs

Goldman Sachs apeluje o ograniczenie rozwoju OZE w Hiszpanii

Bank inwestycyjny Goldman Sachs, od lat zaangażowany w projekty energii odnawialnej, ostrzegł w tym tygodniu, że dalszy rozwój OZE w...

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Udostępnij:

Facebook X X X