Chodzi o wytworzenie sytuacji, w której rząd zmuszony zostanie do zejścia z drogi, którą obrał, i nadal będziemy wszyscy finansować nieskrępowaną żadnymi regułami ekspansję jednego rodzaju OZE – powiedział w rozmowie z „Gazetą Prawną” wiceminister energii Andrzej Piotrowski.
Piotrowski zwrócił uwagę, że obecna łączna moc zainstalowana elektrowni wiatrowych jest większa od zaplanowanej na koniec 2020 r., a tylko w grudniu ubiegłego roku zwiększyła się ona o 800 MW.
Wiceminister energii uważa, że w Polsce nadal jest miejsce dla energetyki wiatrowej. Nie będzie miała ona już jednak takiej pozycji, która pozwalała jej usunąć z rynku w zasadzie wszystkie inne źródła OZE, co mogło mieć według Piotrowskiego miejsce. – Mówienie, że jest to technologia, która ma wyłącznie zalety, jest nieuprawnione – powiedział w rozmowie z „Gazetą Prawną” Piotrowski.
Źródło: Gazeta Prawna/CIRE.PL