By spełnić unijne wymogi w zakresie niskiej emisyjności, Polska powinna mieć dwa lub trzy bloki jądrowe, uważa wiceminister energii Andrzej Piotrowski. Według niego, warto pod tym kątem przyjrzeć się doświadczeniom koreańskim.
-Zakładając, że Polska musi spełnić wymogi Unii w zakresie niskiej emisyjności, a technologia jądrowa jest bezemisyjna, dla zrównoważenie energetyki węglowej powinniśmy mieć dwa lub trzy bloki jądrowe. To sprawia, z kolei, że powinniśmy wykorzystać wszystkie możliwe doświadczenia, w tym koreańskie – powiedział Piotrowski, cytowany w komunikacie resortu. Podkreślił jednocześnie, że Polska jest na etapie przesądzeń, które już niebawem zapadną.
-Koreański KHNP bez żadnych opóźnień buduje w ZEA kolejne bloki elektrowni jądrowej. 1 MW zainstalowanej mocy będzie kosztować nie więcej niż 3,2 mln euro i pozostanie do dyspozycji przez co najmniej 90% czasu w roku, przez ponad pół wieku. Przykład ten pokazuje, jak umiarkowane koszty ma sprawnie realizowana inwestycja w elektrownię jądrową – wskazał Piotrowski.
Resort przypomina, że w trakcie ubiegłotygodniowej wizyty w Korei Południowej wiceszef resortu energii spotkał się z wiceministrem ds. energii i zasobów naturalnych Korei Południowej Hak-Do Kim oraz przedstawicielami koreańskiego przemysłu jądrowego. Podczas rozmowy z prezesem Korea Hydro & Nuclear Power (KHNP) Lee Kwansup omówiony został przykład kontraktu na budowę elektrowni jądrowej podpisany w 2009 r. pomiędzy rządem Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA) a KHNP.
-Elektrownia, bazująca na koreańskiej wersji rozwojowej reaktora PWR firmy Westinghouse, składająca się z 4 bloków o całkowitej mocy 5,6 GW będzie kosztować 20 mld USD w formule EPC – podkreślił Piotrowski.
Zakończenie budowy elektrowni planowane jest na 2020 r. Budowę pierwszego bloku rozpoczęto w 2012 r., zaś oddanie go do eksploatacji przewidziane jest na koniec bieżącego roku. Kolejne reaktory zgodnie z zapowiedziami będą oddawane co rok. Do chwili obecnej projekt jest realizowany zgodnie z założonym harmonogramem czasowym i kosztowym.
Resort wskazał, że w przeliczeniu na nominalny blok 1 000 MW oznacza to koszt w wysokości 13,6 mld zł. Budowa dostarczanego przez państwową firmę KHNP bloku 1 400 MW pochłania zaledwie 62 miesiące od czasu pierwszej betonowej wylewki. – Zaprezentowane nam koszty pokazują, jak zmniejszają się koszty budowy elektrowni jądrowych na świecie i czas, w jakim może zostać ona oddana do użytku. W tym konkretnym przypadku to niewiele ponad 5 lat – podsumował wiceminister.
Pod koniec stycznia minister energii Krzysztof Tchórzewski poinformował, że jego resort chce opracować model finansowania elektrowni jądrowej w I półroczu 2017 r. Wcześniej w styczniu informował, że Ministerstwo Energii kontynuuje prace przygotowawcze do budowy w Polsce elektrowni atomowej, konieczne jest jednak znalezienie nowego modelu finansowania. Podkreślił, że wcześniej zakładany tzw. mechanizm różnicowy nie znalazł akceptacji kierownictwa ministerstwa i stąd program został zawieszony.
W sierpniu 2016 r. Ministerstwo Energii podało, że przygotowuje program budowy elektrowni jądrowej o mocy ok. 1 000 MW, który ma być zbudowany w ciągu 10 lat. Jednocześnie wskazało na potrzebę budowy trzech kolejnych bloków węglowych.
ISB News