icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Piszczatowska/Zasuń: Donald Tusk fedruje gruszki

Nie będzie likwidacji nierentownych kopalń. – Zamiast tego do programu dla górnictwa wprowadzone zostaną zapisy o programach naprawczych w nierentownych zakładach KW – piszą Justyna Piszczatowska i Rafał Zasuń z WysokieNapiecie.pl.

– I związkowcom, i Tarasowi bardzo się podoba plan ograniczenia importu węgla.
Nie da się tego zrobić wprowadzając cła – o tym decyduje Komisja Europejska. Dlatego rząd chce wprowadzić normy ekologiczne dla węgla – oceniają autorzy tekstu. – Normy muszą być bowiem tak skonstruowane żeby zablokować węgiel rosyjski, a nie zaszkodzić polskiemu. Według naszych informacji w grę wchodzi zawartość uranu i radu czyli pierwiastków radioaktywnych. Problem polega na tym, że ok. połowy importowanego węgla energetycznego to węgiel gruby, sprzedawany indywidualnym odbiorcom. To łakomy kąsek dla firm, bo na węglu tym najlepiej się zarabia.

– Kolejnym pomysłem rządu na ratowanie branży ma być stworzenie spółki o roboczej nazwie „państwowe składy węgla”, która zajęłaby się handlem detalicznym – informują dziennikarze. – W grę wchodzi zarówno utworzenie nowej spółki, jak i powierzenie misji dystrybutora którejś z istniejących spółek. Do tego nadawałby się np. Węglokoks, o którym w zakulisowych rozmowach wspomina się też jako o podmiocie, który mógłby przejąć część długów KW.

Źródło: WysokieNapiecie.pl

Nie będzie likwidacji nierentownych kopalń. – Zamiast tego do programu dla górnictwa wprowadzone zostaną zapisy o programach naprawczych w nierentownych zakładach KW – piszą Justyna Piszczatowska i Rafał Zasuń z WysokieNapiecie.pl.

– I związkowcom, i Tarasowi bardzo się podoba plan ograniczenia importu węgla.
Nie da się tego zrobić wprowadzając cła – o tym decyduje Komisja Europejska. Dlatego rząd chce wprowadzić normy ekologiczne dla węgla – oceniają autorzy tekstu. – Normy muszą być bowiem tak skonstruowane żeby zablokować węgiel rosyjski, a nie zaszkodzić polskiemu. Według naszych informacji w grę wchodzi zawartość uranu i radu czyli pierwiastków radioaktywnych. Problem polega na tym, że ok. połowy importowanego węgla energetycznego to węgiel gruby, sprzedawany indywidualnym odbiorcom. To łakomy kąsek dla firm, bo na węglu tym najlepiej się zarabia.

– Kolejnym pomysłem rządu na ratowanie branży ma być stworzenie spółki o roboczej nazwie „państwowe składy węgla”, która zajęłaby się handlem detalicznym – informują dziennikarze. – W grę wchodzi zarówno utworzenie nowej spółki, jak i powierzenie misji dystrybutora którejś z istniejących spółek. Do tego nadawałby się np. Węglokoks, o którym w zakulisowych rozmowach wspomina się też jako o podmiocie, który mógłby przejąć część długów KW.

Źródło: WysokieNapiecie.pl

Najnowsze artykuły