icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Wójcik: Kto przejmie naftową perłę w koronie Chorwacji?

Gra o chorwacką spółkę INA nabiera rumieńców. Węgierski MOL chce sprzedać udział w tej firmie. Czy Węgrzy sprzedadzą udziały w spółce INA Rosjanom? Czy do gry włączy się PKN Orlen? Odpowiedzi na te pytania szuka Teresa Wójcik, redaktor portalu BiznesAlert.pl.

Trzecia faza gry

W ubiegłym tygodniu chorwacki minister finanasów Zdravko Marić poinformował, że na 18 wysłanych zaproszeń dla przyszłych konsultantów rządu chorwackiego w sprawie zakupu od MOL akcji firmy INA przyszło 7 ofert. Zadaniem tych konsultantów będzie doradzanie, decyzje cenowe i koncepcja strategiczna przed podjęciem ostatecznej decyzji przejęcia pakietu akcji MOL przez rząd chorwacki. Marić powiedział, że być może ofert będzie nawet kilkanaście, a „dotychczasowe oferty są bardzo . wysokiej jakości. Będziemy potrzebować trochę czasu, aby zdecydować, czy wybrać wąski krąg potencjalnych konsultantów, czy od razu wybrać jednego”. W każdym razie – stwierdził minister Marić – to zbliża się trzecia faza gry o firmę INA z węgierskim potentatem MOL.

INA mogą przejąć Rosjanie

Tymczasem chorwacki europoseł Ivan Jakovčić, 27 grudnia ubiegłego roku wytknął obecnemu premierowi Chorwacji Plenkoviciovi, że choć już rok temu obiecał zwrot firmy INA rodakom, to sprawa nie ruszyła do przodu niemal na krok. Goszcząc w programie Novi dan televizije N1 europoseł zażądał, aby chorwackim obywatelom uczciwie mówić prawdę. ” Spółkę INA kupią Rosjanie. Rosnieft, nie wiem, dlaczego rządowi brakuje odwagi to ujawnić. Będzie wspaniale, jeśli tak się nie stanie, ale nie wiem, skąd wezmiemy środki na przejęcie INA. Ta firma nie jest już tak strategicznym obiektem, jak niegdyś i nie mamy ani powodów, ani argumentu, aby wziąć na jej wykup ogromny ciężar kredytu. Koncern INA przejmą Rosjanie”.

Jakovčić przyznał, że Komisja Europejska nie będzie zadowolona, ale przymknie oczy, bo nie ma innego wyjścia. Bruksela pogodziła się z tym, że Rosja przejmuje coraz więcej aktywów w wielu państwach UE.  Wystąpienie chorwackiego europosła było kolejnym naciskiem na otwarcie Rosji możliwości przejęcia nieznacznej ale istotnej większości udziałów w spółce INA, które dotychczas posiada MOL.

Moskwa od dłuższego czasu kusi Zagrzeb przejęciem węgierskiego udziału MOL w chorwackiej INA. Szef Rosnieftu Igor Sieczin w wywiadzie dla dziennika „Jutarnji List” pod koniec października ub.r. przekonywał, że INA jako spółka z większościowym udziałem rosyjskim stanie się opłacalnym hubem naftowym dla Europy Południowej i całego regionu Morza Śródziemnego ( BiznesAlert.pl/31.10.2017 r.). Rosyjski Rosnieft – jak wspomniały 19 stycznia br „Wiedomosti” – liczy na wykupienie od MOL udziałów w spółce INA, „która będzie mieć liczące się miejsce hubu handlowego na europejskim rynku rafinerii ropy i zaopatrzenia w derywaty”. Jako ważne aktywa Sieczin wymienił wtedy rafinerie w Rijekce i Sisaku.

Premier Viktor Orban stwierdził ostatnio kilkakrotnie, że Węgry godzą się bez żadnych sprzeciwów na sprzedaż udziału MOL w firmie INA. Chodzi tylko o „sprawiedliwą transakcję”.

Na czyją korzyść grają Węgrzy?

Co to znaczy – Orban wyjaśnił dziennikowi chorwackiemu Poslovni Dnevnik cytując węgierskiego ministra spraw zagranicznych Szijjarto. Zdaniem ministra „sprawiedliwa transakcja” to taka umowa, która zapewni Węgrom pełny zwrot kapitałów zainwestowanych przez MOL w chorwacką INA. W swoim czasie szef MOL, Zsolt Hernadi przedstawił skomplikowane wyliczenie tych kapitałów. Na tej podstawie, kilka lat temu MOL oferował akcje INA Orlenowi i Rosnieftowi – potencjalnym polskim i rosyjskim nabywcom za kwotę od 2,9 do 3,5 mld euro, co tych nabywców skutecznie zniechęciło. Orlen ofertę miał otrzymać dwukrotnie – w 2014 oraz w 2015 r.

Przy tej pierwszej, ówczesny prezes Orlenu, Jacek Krawiec, w rozmowie ( dość podobno szczerej) miał dowiedzieć się od szefa MOL Zoltana Hernedi, że „Węgrzy grają na sprzedaż Rosjanom”.  Portal BiznesAlert.pl zapytał spółkę, czy obecnie wyraża takie zainteresowanie. – PKN  Orlen, jako znaczący podmiot sektora paliwowo-energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej, stale monitoruje zmiany swojego otoczenia rynkowego. W przypadku pojawiających się okazji rynkowych, na bieżąco analizowane są potencjalne możliwości i podejmowane adekwatnie decyzje – odpowiedziało biuro prasowe PKN Orlen.

Chorwacja, przeciwnie niż Węgry, chciałaby, żeby akcje INA kosztowały najtaniej. Wobec tego – oceniają węgierscy i chorwaccy eksperci zgodnie – Chorwacji nie jest na rękę przyśpieszenie przejęcia. Zapewne cała procedura przejęcia nie zostanie zamknięta do końca 2018 r. , nawet gdyby strony zechciały włączyć „piąty bieg”. Ale wciąż nie jest wiadome, co Węgrom za udział w INA zaoferuje Rosnieft.

Gra o chorwacką spółkę INA nabiera rumieńców. Węgierski MOL chce sprzedać udział w tej firmie. Czy Węgrzy sprzedadzą udziały w spółce INA Rosjanom? Czy do gry włączy się PKN Orlen? Odpowiedzi na te pytania szuka Teresa Wójcik, redaktor portalu BiznesAlert.pl.

Trzecia faza gry

W ubiegłym tygodniu chorwacki minister finanasów Zdravko Marić poinformował, że na 18 wysłanych zaproszeń dla przyszłych konsultantów rządu chorwackiego w sprawie zakupu od MOL akcji firmy INA przyszło 7 ofert. Zadaniem tych konsultantów będzie doradzanie, decyzje cenowe i koncepcja strategiczna przed podjęciem ostatecznej decyzji przejęcia pakietu akcji MOL przez rząd chorwacki. Marić powiedział, że być może ofert będzie nawet kilkanaście, a „dotychczasowe oferty są bardzo . wysokiej jakości. Będziemy potrzebować trochę czasu, aby zdecydować, czy wybrać wąski krąg potencjalnych konsultantów, czy od razu wybrać jednego”. W każdym razie – stwierdził minister Marić – to zbliża się trzecia faza gry o firmę INA z węgierskim potentatem MOL.

INA mogą przejąć Rosjanie

Tymczasem chorwacki europoseł Ivan Jakovčić, 27 grudnia ubiegłego roku wytknął obecnemu premierowi Chorwacji Plenkoviciovi, że choć już rok temu obiecał zwrot firmy INA rodakom, to sprawa nie ruszyła do przodu niemal na krok. Goszcząc w programie Novi dan televizije N1 europoseł zażądał, aby chorwackim obywatelom uczciwie mówić prawdę. ” Spółkę INA kupią Rosjanie. Rosnieft, nie wiem, dlaczego rządowi brakuje odwagi to ujawnić. Będzie wspaniale, jeśli tak się nie stanie, ale nie wiem, skąd wezmiemy środki na przejęcie INA. Ta firma nie jest już tak strategicznym obiektem, jak niegdyś i nie mamy ani powodów, ani argumentu, aby wziąć na jej wykup ogromny ciężar kredytu. Koncern INA przejmą Rosjanie”.

Jakovčić przyznał, że Komisja Europejska nie będzie zadowolona, ale przymknie oczy, bo nie ma innego wyjścia. Bruksela pogodziła się z tym, że Rosja przejmuje coraz więcej aktywów w wielu państwach UE.  Wystąpienie chorwackiego europosła było kolejnym naciskiem na otwarcie Rosji możliwości przejęcia nieznacznej ale istotnej większości udziałów w spółce INA, które dotychczas posiada MOL.

Moskwa od dłuższego czasu kusi Zagrzeb przejęciem węgierskiego udziału MOL w chorwackiej INA. Szef Rosnieftu Igor Sieczin w wywiadzie dla dziennika „Jutarnji List” pod koniec października ub.r. przekonywał, że INA jako spółka z większościowym udziałem rosyjskim stanie się opłacalnym hubem naftowym dla Europy Południowej i całego regionu Morza Śródziemnego ( BiznesAlert.pl/31.10.2017 r.). Rosyjski Rosnieft – jak wspomniały 19 stycznia br „Wiedomosti” – liczy na wykupienie od MOL udziałów w spółce INA, „która będzie mieć liczące się miejsce hubu handlowego na europejskim rynku rafinerii ropy i zaopatrzenia w derywaty”. Jako ważne aktywa Sieczin wymienił wtedy rafinerie w Rijekce i Sisaku.

Premier Viktor Orban stwierdził ostatnio kilkakrotnie, że Węgry godzą się bez żadnych sprzeciwów na sprzedaż udziału MOL w firmie INA. Chodzi tylko o „sprawiedliwą transakcję”.

Na czyją korzyść grają Węgrzy?

Co to znaczy – Orban wyjaśnił dziennikowi chorwackiemu Poslovni Dnevnik cytując węgierskiego ministra spraw zagranicznych Szijjarto. Zdaniem ministra „sprawiedliwa transakcja” to taka umowa, która zapewni Węgrom pełny zwrot kapitałów zainwestowanych przez MOL w chorwacką INA. W swoim czasie szef MOL, Zsolt Hernadi przedstawił skomplikowane wyliczenie tych kapitałów. Na tej podstawie, kilka lat temu MOL oferował akcje INA Orlenowi i Rosnieftowi – potencjalnym polskim i rosyjskim nabywcom za kwotę od 2,9 do 3,5 mld euro, co tych nabywców skutecznie zniechęciło. Orlen ofertę miał otrzymać dwukrotnie – w 2014 oraz w 2015 r.

Przy tej pierwszej, ówczesny prezes Orlenu, Jacek Krawiec, w rozmowie ( dość podobno szczerej) miał dowiedzieć się od szefa MOL Zoltana Hernedi, że „Węgrzy grają na sprzedaż Rosjanom”.  Portal BiznesAlert.pl zapytał spółkę, czy obecnie wyraża takie zainteresowanie. – PKN  Orlen, jako znaczący podmiot sektora paliwowo-energetycznego Europy Środkowo-Wschodniej, stale monitoruje zmiany swojego otoczenia rynkowego. W przypadku pojawiających się okazji rynkowych, na bieżąco analizowane są potencjalne możliwości i podejmowane adekwatnie decyzje – odpowiedziało biuro prasowe PKN Orlen.

Chorwacja, przeciwnie niż Węgry, chciałaby, żeby akcje INA kosztowały najtaniej. Wobec tego – oceniają węgierscy i chorwaccy eksperci zgodnie – Chorwacji nie jest na rękę przyśpieszenie przejęcia. Zapewne cała procedura przejęcia nie zostanie zamknięta do końca 2018 r. , nawet gdyby strony zechciały włączyć „piąty bieg”. Ale wciąż nie jest wiadome, co Węgrom za udział w INA zaoferuje Rosnieft.

Najnowsze artykuły