Orlen odbiera ropę rosyjską w Czechach, ale Przyjaźń powoli wysycha

17 marca 2023, 07:00 Alert

Energy Intelligence podaje, że dostawy ropy rosyjskiej przez Ropociąg Przyjaźń w lutym wynoszą 23 procent średniej z 2022 roku przez to, że Rosjanie sami zakręcają kurek. Orlen odbiera jeszcze ropę z Rosji w Czechach. Sięgnięcie po alternatywę to wyzwanie logistyczne.

Rafineria Czeska. Fot. Unipetrol
Rafineria Czeska. Fot. Unipetrol

Dostawy Ropociągiem Przyjaźń docierają nitką północną do Polski oraz Niemiec i południową do Czech, Słowacji, a także Węgier. Dostawy przez ten ropociąg sięgnęły w lutym 2023 roku 346 tysięcy baryłek dziennie, czyli 23 procent średniej z 2022 roku. Z tego średnio 85 tysięcy baryłek dziennie dociera do Czech, a zatem także rafinerii Unipetrolu pod kontrolą Orlenu z Polski.

Rosjanie przestali dostarczać ropę na mocy umowy Tatnieft-Orlen obowiązującej do końca 2024 roku z końcem lutego nie podając przyczyny. Orlen będzie się ubiegał o odszkodowanie, ale nie podaje wysokości roszczeń, zasłaniając się tajemnicą biznesową. Warto nadmienić, że Orlen ma także roszczenia wobec Gazpromu poprzez PGNiG oraz wobec Transnieftu za kryzys zanieczyszczonej ropy z 2019 roku.

– Ze względu na interes spółki, nie ujawniamy szczegółów tych spraw. Informacje w tym zakresie będą przekazywane zgodnie z przepisami określającymi obowiązki informacyjne spółki publicznej – podaje biuro prasowe Orlenu w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

Bezpieczeństwo dostaw ropy i paliw do Czech w razie zatrzymania dostaw z Rosji mogłoby wymagać organizacji szlaku kolejowego z Polski albo innych rozwiązań przez brak dostępu tego kraju do morza. Prezydent Czech Petr Pavel odwiedził Warszawę 15 marca.

Energy Intelligence/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Polska porzuciła ropę z Rosji pierwsza w Europie…ale na Litwie