– W trudnych czasach pandemii ruch pociągów został znacznie ograniczony. To oznacza brak przychodów. Rozumiemy ciężką sytuację przewoźników, dlatego podjęliśmy decyzję o rozliczaniu energii elektrycznej w oparciu o zaktualizowany plan pracy przewozowej – poinformowała PKP Energetyka.
Kolej jednoczy się w czasach pandemii
Spółka podała, że nowy plan rozliczania energii elektrycznej to jeden z kroków, które należało zrobić podczas epidemii. – Wierzymy, że wkrótce powstanie również „Tarcza antykryzysowa dla kolei”, która pomoże nam wszystkim odzyskać stabilność finansową – podaje PKP Energetyka.
W trudnych czasach kryzysu jako jedne z pierwszych stanęły pociągi. To przełożyło się na znaczne zmniejszenie przychodów przewoźników. PKP Energetyka, dostawca energii elektrycznej dla sektora kolejowego, właśnie podjęła decyzję o bezpośrednim wsparciu swoich klientów trakcyjnych. Spółka otwiera możliwość korekty planów wykonywanej pracy przewozowej. Dzięki temu przewoźnicy zapłacą za zużytą, a nie zamówioną energię.
PKP Energetyka, widząc trudną sytuację swoich klientów, zaproponowała możliwość rozliczania zakupionej energii w oparciu o znacznie mniejszy plan pracy przewozowej. Pozwoli to przewoźnikom dostosować ilość kupowanej energii trakcyjnej do ograniczonego rozkładu jazdy. Uratuje to wiele budżetów przedsiębiorstw przewozowych, ale nie rozwiąże sytuacji w branży w długim terminie.
Kondycja branży i działanie antykryzysowe
Dlatego eksperci i organizacje branżowe coraz głośniej domagają się dedykowanych działań dla sektora, którego rola w gospodarce jest ogromna, a straty w kryzysie powiększają się lawinowo z dnia na dzień. Kolejarze apelują o „Tarczę antykryzysową dla kolei”. Powinna ona uwzględniać dramatyczną sytuację całej branży. Między innymi energetyki kolejowej, która należy do infrastruktury krytycznej kraju. Zawsze, tym bardziej w czasach kryzysu, musi spełniać wysokie oczekiwania i kryteria funkcjonowania. W nadzwyczajnej sytuacji operatorzy infrastruktury kolejowej ponoszą dodatkowe nakłady pracy i koszty, aby zapewnić stabilność, bezpieczeństwo i ciągłość dostaw energii. Podczas gdy przychody tych podmiotów dramatycznie spadają.
PKP Energetyka przyznaje, że zmniejszenie ruchu w sektorze kolejowym istotnie obniża także zapotrzebowanie na energię trakcyjną i generuje niespotkane dotąd straty. Jednocześnie mamy obowiązek utrzymania stabilności i pełnej ciągłości zasilania sieci, co wiąże się z dodatkowym obciążeniem finansowym. Wiemy, że kolej może przetrwać ten trudny czas tylko dzięki wzajemnemu wsparciu i bliskiej współpracy całego sektora. Pomagamy przewoźnikom tu i teraz, bo potrzebne są szybkie, konkretne działania. Niezbędne będą jednak kompleksowe rozwiązania dla kolei, które uwzględnią zarówno potrzeby firm infrastrukturalnych, jak i przewoźników – powiedział Wojciech Orzech, prezes zarządu PKP Energetyka.
– Decyzja PKP Energetyka to dla nas ogromne wsparcie i wyraz solidarności kolejowej. PKP Intercity tymczasowo ograniczyło ofertę przewozową i zmniejszyło częstotliwość kursowania niektórych pociągów ze względu na malejące zainteresowanie przejazdami. Odnotowujemy niższą frekwencję w pociągach, obecnie średni spadek w zakresie rezerwacji biletów wynosi ok. 93 procent. Naszym obowiązkiem, jako spółki skarbu państwa, jest utrzymywanie zdolności operacyjnej i gotowość na start po kryzysie. – skomentował Marek Chraniuk, prezes zarządu PKP Intercity.
PKP Energetyka/Linkedin
Chról: Co tarcza antykryzysowa oznacza dla energetyki? (ANALIZA)