icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

NATO musi pilnować przed Rosją podwodnej infrastruktury krytycznej

NATO opublikowało opracowanie fińskiego analityka, który zwraca uwagę, że Sojusz powinien przykładać większą wagę do ochrony podwodnej infrastruktury przesyłającej dane, energię i paliwa. Wskazuje, że może ona być celem rosyjskiego ataku hybrydowego.

  • Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa.
  • W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu
  • […] Rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa.

NATO opublikowało opracowanie Eoina Micheál McNamara, z Fińskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (FIIA), dotyczące roli Sojusz Północnoatlantyckiego w zwiększeniu bezpieczeństwa podmorskiej infrastruktury krytycznej. Autor zauważa, że 99 procent globalnych danych jest przesyłana przez kable podmorskie. Powołuje się na szacunki według których tą drogą odbywają się codziennie transakcje finansowe o wartości 10 bilionów dolarów. Dodatkowo podmorska infrastruktura krytyczna obejmuje również obiekty energetyczne i rurociągi służące do transportu ropy i gazu. We wstępie McNamara podnosi, że wraz ze wzrostem napięć między mocarstwami omawiana infrastruktura jest atrakcyjnym celem działań hybrydowych, tym samym jej bezpieczeństwo powinno być priorytetem NATO.

– Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa. Jednakże, łagodzenie ryzyka poprzez znalezienie alternatywnego sposobu transportu wobec podmorskich dostaw wiąże się z problemami ekonomicznymi i logistycznymi – pisze Eion Micheál McNamara.

Jako potwierdzenie swoich słów wskazuje, że skroplony gaz ziemny (LNG) jest droższy w transporcie i trudniejszy w zarządzaniu przy transporcie zbiornikowcami niż w przypadku dostarczania go rurociągami. Jeżeli chodzi o dane to alternatywą jest przesyłanie ich do satelitów, jednak i tu postęp, zdaniem autora, jest powolny. Zauważa, że NATO oprócz rozwijania alternatyw powinno skupić się na ochronie obecnie stosowanych środków.

McNamara pisze, że jednym z wyzwań jest kwestia odpowiedzialność na morzach i oceanach. Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 1982 roku wyróżnia trzy rodzaje wód: terytorialne, wyłączną strefę ekonomiczną (EZZ) i międzynarodowe. Pierwsza z nich przebiega do 12 mil morskich od linii brzegowej kraju, który ma tam pełne prawa. Problemem jednak jest fakt, że podmorska infrastruktura liniowa przebiega przez terytoria różnych krajów jak i tereny międzynarodowe. Mniej jasne jest kwestia odpowiedzialności w przypadku wyłącznej strefy ekonomicznej i wód międzynarodowych. Konwencja zapewnia krajom prawo do utrzymywania infrastruktury, ale w obrębie EZZ nie może ograniczyć działalności wojskowej innych państw. Sytuacja jest jeszcze mniej klarowna w przypadku wód międzynarodowych.

– W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu. Moskwa i Pekin mogą uznać, że kolektywny Zachód, wspierany instytucjonalnie przez NATO i Unię Europejską, ma większą siłę militarną i ekonomiczną. Niemniej rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Luki między wieloma interesariuszami narażają na ryzyko podmorską infrastrukturę służącą euroatlantyckim demokracjom – zauważa autor.

Analityk wskazuje, że wrażliwość podmorskiej infrastruktury krytycznej została podkreślona przez sabotaż magistrali Nord Stream w 2022 roku. Zdarzenie przyczyniło się do powstania, w ramach NATO, komórki koordynacyjnej ds. infrastruktury podmorskiej. Jej działanie poskutkowało powołaniem grupy zadaniowej w ramach współpracy NATO i Unii Europejskiej ds. odporności i infrastruktury krytycznej, która przedstawiła w 2023 roku zalecenia dotyczące wzmocnienia współpracy Unii i Sojuszu w zakresie bezpieczeństwa energetyki, transportu, infrastruktury cyfrowej i polityki kosmicznej. Działanie komórki ułatwia również współpracę między podmiotami, która jest trudna z powodu niejasnego zakresu odpowiedzialności wynikającego między innymi z prawa morskiego.

Innym przykładem przytaczanym przez McNamara jest rozwój Joint Force Command (JFC) Nortfolk, który poprawia współpracę północnych członków Sojuszu w zakresie działań lądowych, morskich, powietrznych i cybernetycznych.

Autor zauważa, że Rosja podejmowała działanie poniżej progu wojny wobec Unii i NATO wielokrotnie i na różne sposoby. Wskazuje m.in. przekraczanie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty wojskowe z wyłączonymi transponderami czy zagłuszanie sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego. Innym przykładem jest incydent z kwietnia 2023 roku, gdy Irlandia odnotował statki towarowe i naprawcze, ze sprzętem zdolnym do uszkodzenie podmorskiej infrastruktury, w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej. Miesiąc później rosyjskie okręty przeprowadzały manewry na tych samych wodach. McNamara przytacza opinie ekspertów, których zdaniem działania miały na celu sprawdzić zdolności reagowania Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Jako przykłady uszkodzenia podmorskiej infrastruktury krytycznej McNamara wskazuje uszkodzenie kabla danych łączącego kontynentalną część Norwegii z archipelagiem Svalbard w styczniu 2022 roku czy uszkodzenie rok później gazociągu Balticconnector łączącego Finlandię i Estonię oraz kabli danych niedaleko rurociągu. Według Finlandii ostatni wspomniany incydent został spowodowany przez statek zarejestrowany w Hongkongu, który ciągnął kotwicę po dnie. Zdaniem autora jest to przykład tego jak można uszkodzić podmorską infrastrukturę bardzo prostymi środkami.

W opracowaniu czytamy o potencjalnych skutkach uniezależnienia się energetycznie państw bałtyckich od Rosji i Białorusi. Co zmniejsza możliwość wpływu obu krajów na Litwę, Łotwę i Estonię. Podwodny charakter nowych instalacji energetycznych (np. NordBalt łączącego Litwę i Szwecję) mogą skłonić Moskwę do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury.

McNamara radzi, aby członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego mobilizowali państwowe i prywatne sieci w celu zabezpieczenia infrastruktury podmorskiej w ramach utworzonej w 2024 roku Sieci Krytycznej Infrastruktury Podwodnej.

– Zastosowanie innowacyjnych rozwiązań w kwestii bezpieczeństwa jest niezbędne wobec rozszerzenia połączeń kabli danych, które są planowane między Japonią i niektórymi jej sąsiadami z Pacyfiku. Dla Australii i Nowej Zelandii, zabezpieczenie kabla danych Southern Cross łączącego oba kraje z USA jest priorytetowym celem – czytamy w zakończeniu opracowania.

Źródło: NATO

Opracował: Marcin Karwowski

Gerigk: Polska potrzebuje nowych technologii by ochronić morską energetykę (ROZMOWA)

NATO opublikowało opracowanie fińskiego analityka, który zwraca uwagę, że Sojusz powinien przykładać większą wagę do ochrony podwodnej infrastruktury przesyłającej dane, energię i paliwa. Wskazuje, że może ona być celem rosyjskiego ataku hybrydowego.

  • Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa.
  • W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu
  • […] Rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa.

NATO opublikowało opracowanie Eoina Micheál McNamara, z Fińskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (FIIA), dotyczące roli Sojusz Północnoatlantyckiego w zwiększeniu bezpieczeństwa podmorskiej infrastruktury krytycznej. Autor zauważa, że 99 procent globalnych danych jest przesyłana przez kable podmorskie. Powołuje się na szacunki według których tą drogą odbywają się codziennie transakcje finansowe o wartości 10 bilionów dolarów. Dodatkowo podmorska infrastruktura krytyczna obejmuje również obiekty energetyczne i rurociągi służące do transportu ropy i gazu. We wstępie McNamara podnosi, że wraz ze wzrostem napięć między mocarstwami omawiana infrastruktura jest atrakcyjnym celem działań hybrydowych, tym samym jej bezpieczeństwo powinno być priorytetem NATO.

– Logika ekonomiczna wskazuje, że podwodna infrastruktura w przewidywalnej przyszłości pozostanie kluczowa zarówno dla światowego handlu, jak i bezpieczeństwa. Jednakże, łagodzenie ryzyka poprzez znalezienie alternatywnego sposobu transportu wobec podmorskich dostaw wiąże się z problemami ekonomicznymi i logistycznymi – pisze Eion Micheál McNamara.

Jako potwierdzenie swoich słów wskazuje, że skroplony gaz ziemny (LNG) jest droższy w transporcie i trudniejszy w zarządzaniu przy transporcie zbiornikowcami niż w przypadku dostarczania go rurociągami. Jeżeli chodzi o dane to alternatywą jest przesyłanie ich do satelitów, jednak i tu postęp, zdaniem autora, jest powolny. Zauważa, że NATO oprócz rozwijania alternatyw powinno skupić się na ochronie obecnie stosowanych środków.

McNamara pisze, że jednym z wyzwań jest kwestia odpowiedzialność na morzach i oceanach. Konwencja Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 1982 roku wyróżnia trzy rodzaje wód: terytorialne, wyłączną strefę ekonomiczną (EZZ) i międzynarodowe. Pierwsza z nich przebiega do 12 mil morskich od linii brzegowej kraju, który ma tam pełne prawa. Problemem jednak jest fakt, że podmorska infrastruktura liniowa przebiega przez terytoria różnych krajów jak i tereny międzynarodowe. Mniej jasne jest kwestia odpowiedzialności w przypadku wyłącznej strefy ekonomicznej i wód międzynarodowych. Konwencja zapewnia krajom prawo do utrzymywania infrastruktury, ale w obrębie EZZ nie może ograniczyć działalności wojskowej innych państw. Sytuacja jest jeszcze mniej klarowna w przypadku wód międzynarodowych.

– W miarę jak napięcia między mocarstwami narastają, Rosja, Chiny i inni konkurenci są gotowi kontynuować działania hybrydowe, w celu rzucenia wyzwania interesom Zachodu. Moskwa i Pekin mogą uznać, że kolektywny Zachód, wspierany instytucjonalnie przez NATO i Unię Europejską, ma większą siłę militarną i ekonomiczną. Niemniej rosyjscy i chińscy stratedzy rozumieją, że potęga Zachodu może zostać osłabiona poprzez wykorzystanie luk we współpracy w zakresie bezpieczeństwa. Luki między wieloma interesariuszami narażają na ryzyko podmorską infrastrukturę służącą euroatlantyckim demokracjom – zauważa autor.

Analityk wskazuje, że wrażliwość podmorskiej infrastruktury krytycznej została podkreślona przez sabotaż magistrali Nord Stream w 2022 roku. Zdarzenie przyczyniło się do powstania, w ramach NATO, komórki koordynacyjnej ds. infrastruktury podmorskiej. Jej działanie poskutkowało powołaniem grupy zadaniowej w ramach współpracy NATO i Unii Europejskiej ds. odporności i infrastruktury krytycznej, która przedstawiła w 2023 roku zalecenia dotyczące wzmocnienia współpracy Unii i Sojuszu w zakresie bezpieczeństwa energetyki, transportu, infrastruktury cyfrowej i polityki kosmicznej. Działanie komórki ułatwia również współpracę między podmiotami, która jest trudna z powodu niejasnego zakresu odpowiedzialności wynikającego między innymi z prawa morskiego.

Innym przykładem przytaczanym przez McNamara jest rozwój Joint Force Command (JFC) Nortfolk, który poprawia współpracę północnych członków Sojuszu w zakresie działań lądowych, morskich, powietrznych i cybernetycznych.

Autor zauważa, że Rosja podejmowała działanie poniżej progu wojny wobec Unii i NATO wielokrotnie i na różne sposoby. Wskazuje m.in. przekraczanie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie samoloty wojskowe z wyłączonymi transponderami czy zagłuszanie sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego. Innym przykładem jest incydent z kwietnia 2023 roku, gdy Irlandia odnotował statki towarowe i naprawcze, ze sprzętem zdolnym do uszkodzenie podmorskiej infrastruktury, w swojej wyłącznej strefie ekonomicznej. Miesiąc później rosyjskie okręty przeprowadzały manewry na tych samych wodach. McNamara przytacza opinie ekspertów, których zdaniem działania miały na celu sprawdzić zdolności reagowania Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Jako przykłady uszkodzenia podmorskiej infrastruktury krytycznej McNamara wskazuje uszkodzenie kabla danych łączącego kontynentalną część Norwegii z archipelagiem Svalbard w styczniu 2022 roku czy uszkodzenie rok później gazociągu Balticconnector łączącego Finlandię i Estonię oraz kabli danych niedaleko rurociągu. Według Finlandii ostatni wspomniany incydent został spowodowany przez statek zarejestrowany w Hongkongu, który ciągnął kotwicę po dnie. Zdaniem autora jest to przykład tego jak można uszkodzić podmorską infrastrukturę bardzo prostymi środkami.

W opracowaniu czytamy o potencjalnych skutkach uniezależnienia się energetycznie państw bałtyckich od Rosji i Białorusi. Co zmniejsza możliwość wpływu obu krajów na Litwę, Łotwę i Estonię. Podwodny charakter nowych instalacji energetycznych (np. NordBalt łączącego Litwę i Szwecję) mogą skłonić Moskwę do uszkodzenia podmorskiej infrastruktury.

McNamara radzi, aby członkowie Sojuszu Północnoatlantyckiego mobilizowali państwowe i prywatne sieci w celu zabezpieczenia infrastruktury podmorskiej w ramach utworzonej w 2024 roku Sieci Krytycznej Infrastruktury Podwodnej.

– Zastosowanie innowacyjnych rozwiązań w kwestii bezpieczeństwa jest niezbędne wobec rozszerzenia połączeń kabli danych, które są planowane między Japonią i niektórymi jej sąsiadami z Pacyfiku. Dla Australii i Nowej Zelandii, zabezpieczenie kabla danych Southern Cross łączącego oba kraje z USA jest priorytetowym celem – czytamy w zakończeniu opracowania.

Źródło: NATO

Opracował: Marcin Karwowski

Gerigk: Polska potrzebuje nowych technologii by ochronić morską energetykę (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły