EnergetykaEnergia elektrycznaGaz.

Pokrywka: TTIP tak, ale na naszych warunkach

Łukasz Pokrywka, wiceprezes Instytutu Kościuszki, opisuje w jaki sposób umowa o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską może przynieść wiele korzyści polskiej gospodarki ale przy braku zainteresowania opinii publicznej, może również zaszkodzić niektórym branżom, które powinny zostać zabezpieczone przez polski lobbing. Powodem mają być różnice w cenach energii w USA i Europie.

– To nie redukcja ceł ma być głównym generatorem wzrostu wymiany handlowej. I jedna, i druga gospodarka są już na tyle rozwinięte, że znaczna część handlu to tzw. wymiana wewnątrzgałęziowa. To skutek wysokiej specjalizacji, integracji kolejnych faz łańcucha tworzenia wartości, a przede wszystkim działalności ponadnarodowych korporacji. Zatem czynnikiem przyśpieszającym wzrost gospodarczy w USA i UE będą inne elementy TTIP niż likwidacja ceł – np. ograniczenie dotkliwości barier pozataryfowych – pisze Pokrywka w Rzeczpospolitej. Jego zdaniem umowa może uderzyć w niektóre branże w Polsce.

– Można wskazać polskie sektory eksportowe najbardziej eksponowane na oddziaływanie TTIP. Niewątpliwie motoryzacja – największa lokomotywa naszego eksportu – będzie narażona na nierówną walkę z subsydiowaną konkurencją z USA. W dodatku polskie firmy są z reguły częściami międzynarodowych koncernów, dla których decyzja o – na przykład – wyprowadzeniu z Polski fabryki ze względu na wzrost kosztów pracy lub energii elektrycznej nie będzie problemem – wskazuje autor tekstu.

– Ta ostatnia zmienna jest szczególnie istotna, możemy zaobserwować bowiem ogromne dysproporcje w kosztach energii po obu stronach Atlantyku. Ceny energii elektrycznej zarówno dla przemysłu, jak i dla gospodarstw domowych są w Polsce o 70 proc.  wyższe niż w USA. Nasze energochłonne przemysły: maszynowy, chemiczny i papierniczy, borykają się też z nieproporcjonalnie wysoką ceną gazu ziemnego. W porównaniu z USA koszty te są wyższe aż o 119 proc.! Dane US Energy Information Administration pokazują obraz sprzed trzech lat. Dysproporcje te dynamicznie się pogłębiają przede wszystkim z powodu intensywnej eksploatacji gazu łupkowego w USA, ale także ze względu na wzrost kosztów wytwarzania energii w UE. I trudno liczyć na przełamanie trendu. W długiej perspektywie można co prawda oczekiwać wyrównania się poziomów cen, jednak okres przejściowy będzie dla rodzimego przemysłu bolesny – ocenia.

Według niego umowa „pod względem wielkości integrujących się gospodarek nie ma precedensu. Tym bardziej dziwi więc, że poza wstępnymi informacjami o intencjach obu stron temat wciąż nie znalazł należytego zainteresowania w debacie publicznej”.

– Priorytetem dla polskiej dyplomacji gospodarczej powinno być oddziaływanie różnymi kanałami na proces negocjacji tak, aby polscy przedsiębiorcy mogli skorzystać na TTIP, a czynniki ryzyka dla wrażliwych sektorów były ograniczone – uważa ekspert Instytutu Kościuszki.

Źródło: Rzeczpospolita


Powiązane artykuły

Prof. Jakub Kupecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ). Fot. Ministerstwo przemysłu

Reaktor Maria ma nowego dyrektora. Zaczyna od września

Ministerstwo przemysłu poinformowało, że nowym dyrektorem Narodowego Centrum Badań Jądrowych (NCBJ), sprawującego pieczę nad Reaktorem Maria, będzie prof. Jakub Kupecki....

Orlen pomógł Czechom zerwać z rosyjską ropą

Koncern poinformował, że od marca 2025 roku wszystkie jego rafinerie korzystają z ropy naftowej spoza Rosji. Ostatnia dostawa została zrealizowana...

Austria wydała w 2024 roku 10 miliardów euro na paliwa kopalne

W zeszłym roku do Austrii importowano paliwa kopalne za kwotę 10 miliardów euro. Ropa i gaz pochodziły m.in. z Kazachstanu,...

Udostępnij:

Facebook X X X