Polacy i Ukraińcy chcą razem przesyłać wodór oraz biometan. Będzie nowy korytarz gazowy?

16 marca 2023, 12:30 Alert

Operatorzy gazociągów w Polsce i na Ukrainie zacieśniają współpracę by przesyłać razem wodór oraz biometan, ale mogą także zbudować razem nowy korytarz gazowy na LNG z Polski dla całego regionu.

Porozumienie Gaz-System i OGTSUA. Fot. Wojciech Jakóbik.
Porozumienie Gaz-System i OGTSUA. Fot. Wojciech Jakóbik.

Prezes Gaz-System Marcin Chludziński mówił na uroczystości podpisania memorandum o współpracy z ukraińskim GTSOU. – Miło nam sformalizować to co dzieje się od dłuższego czasu, czyli współpracy z naszym ukraińskim odpowiednikiem – powiedział. Mówił w tym kontekście między innymi o działaniach na rzecz zwiększenia mocy przesyłowych.

– To także kwestia przyszłości, przesyłu paliw zielonych, czyli wodoru i biometanu. Mamy uzupełniające się potencjały i rozumiejąc regulacje będzie nam łatwiej je wprowadzać, wymieniać informację, a także wspólnie tworzyć plany – ocenił prezes Gaz-System.

– To jeden z ważnych kroków zapewniających bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy oraz Europy Środkowo-Wschodniej. Dzięki naszej współpracy możemy zapewnić niezależność energetyczną od kraju-agresora – powiedziała Julia Pidkomorna, wiceminister energetyki Ukrainy. – Będziemy mieć dostęp do połączenia gazowego na granicy i utworzymy korytarz gazowy. Ukraina jest zainteresowana dostępem do polskiego terminalu LNG – powiedziała. Mówiła o wykorzystaniu magazynów na Ukrainie oraz dostaw gazu przez ten kraj z południa Europy.

– To zwieńczenie wczorajszego wydarzenia, czyli konferencji o współpracy w sferze energetyki między Polską a Ukrainą, która w sposób porządkujący otworzy cykl wydarzeń. Mamy nadzieję, że w kontekście tragicznej wojny na Ukrainie będą miały charakter pomocowy tylko przejściowo. Nie możemy doczekać się zwycięstwa i pokoju na Ukrainie, ale chcemy już wspólnie z nią planować bezpieczną przyszłość dla naszych krajów oraz całego regionu – powiedział pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Mateusz Berger.

– Nasz operator jest nadal pierwszym, który spełnia wszystkie wyśrubowane dyrektywy oraz standardy techniczne Unii Europejskiej – powiedział Paweł Stańczak, wiceprezes GTSOU. – Chcemy łączyć to co jest pod ziemią i nazywamy magazynami gazu w Ukrainie z tym, co jest w Europie. Wydaje się, że jesteśmy na dobrej drodze. Jest taki mały drobiazg: trzeba zakończyć wojnę i będzie dobrze.

– Nasze porozumienie antycypuje zmiany w Europie i tej jej części środkowej oraz wschodniej. To zazielenianie gazu: biometan, wodór, być może gaz syntetyczny. To wszystko jest trudne dla operatorów, którzy mają poukładany świat i standardy obowiązujące od wieków. To coś nowego i nad tym chcemy współpracować – powiedział Stańczak.

– Biometan pomaga rynkowi gazu się zazieleniać poprzez mieszanie. On daje zielone certyfikaty. Dla nas jako operatora jest to możliwość zrobienia tego, czego i tak regulacje będą od nas wymagać, czyli mieszania oraz przesyłania biometanu – wyliczał prezes Chludziński. Spotykamy się z coraz większą ilością zapytań o możliwość przyłączenia projektów biometanowych. Dzięki porozumieniu na poziomie rządowym będziemy chcieli ogłosić ramy przyłączeniowe, jak to robić, co jest możliwe technicznie i opłacalne. Ukraina jest znacznym producentem biometanu. To co jest tam produkowane może być słane przez polską sieć także do innych części Europy. Chcemy stworzyć po temu odpowiednie warunki techniczne. Należy też stworzyć system rozliczeń związany z potwierdzaniem i certyfikacją biometanu

– Może być tak, że już za jakiś czas biometan popłynie w sieci. Potencjał Ukrainy policzony przed wojną to 9 mld m sześc. biometanu rocznie – powiedział Paweł Stańczak, wiceprezes GTSOU.

Wojciech Jakóbik