Rozmówcy Financial Times ze służb europejskich ostrzegają przed nową falą sabotażu organizowanego przez Rosję w Europie. Również w Polsce zdarzały się podejrzane przypadki jak poławiacze bursztynu zatrzymani niedaleko naftoportu.
Ocena trzech różnych służb europejskich przekazana Financial Times pokazuje rosnące ryzyko aktów sabotażu na terenie Unii Europejskiej. Gazeta wymienia liczne przypadki zatrzymań związanych z podejrzeniem szykowania ataku na składy broni w Niemczech, czy linie kolejowe w Czechach i Szwecji. Nieznane są przyczyny pożaru w BAE Systems w Walii ani Diehl w Niemczech, obu zakładów zaopatrujących Ukrainę.
Dane przekazywane wewnątrz NATO mają potwierdzać „jasno i przekonująco” o operacji Rosji na wielką skalę. Od inwazji Rosji na Ukrainie zostało wydalonych ponad 600 dyplomatów rosyjskich uznanych za oficerów służb. Jednakże Rosjanie korzystają teraz ze swej diaspory w krajach unijnych oraz pomocy grup przestępczych.
Polska także była celem obserwacji po której doszło do szeregu zatrzymań ludzi mających przyglądać się infrastrukturze krytycznej oraz szlakom dostaw na Ukrainę. Najbardziej spektakularny incydent to zatrzymanie grupy nurków poruszających się w bliskości kluczowych portów Zatoki Gdańskiej, w tym naftoportu. Zjawili się tam o drugiej w nocy. Trwają wciąż spekulacje na temat ich działania. Polacy korzystają z infrastruktury krytycznej na Morzu Bałtyckim do importu surowców spoza Rosji oraz pośrednictwa w dostawach różnych towarów na Ukrainę.
Financial Times / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy poszukiwacze bursztynu chcieli wysadzić Gdańsk?
