icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Guibourge-Czetwertyński: Polska nie ma luksusu, by pozwolić sobie na transformację bez atomu

Polska chce użyć atomu do dekarbonizacji oraz zapewnienia niskich cen energii przemysłowi. Mówił o tym Adam Guibourge-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska na posiedzeniu podkomisji sejmowej ds. konferencji o przyszłości Europy. Jego zdaniem Polska „nie ma takiego luksusu” by transformować się bez atomu.

– We wszystkich tych trzech państwach jest duża wola i bardzo ambitne plany rozwoju OZE. Niemcy są o krok do przodu w stosunku do nas i Francji, ale we wszystkich tych państwach rozwój źródeł odnawialnych jest bardzo dynamiczny – powiedział Adam Guibourge-Czetwertyński.

– Jeśli chodzi o energię jądrową, Niemcy jak Francja mieli duży udział energii jądrowej w miksie, ale w 2011 roku podjęli decyzję o ich zamykaniu do 2022 roku. Kilka lat później podjęli decyzję o likwidacji bloków węglowych. Przechodzą transformację opartą o Odnawialne Źródła Energii, a gaz jest źródłem wspierającym i stabilizującym rynek. Ponieważ gaz jest źródłem emisji, w perspektywie długoterminowej Niemcy planują dekarbonizację gazu i mocno stawiają w ostatnim czasie na rozwój wodoru oraz produkcji energii z niego.

Różnią nas możliwości naszych społeczeństw. Społeczeństwo niemieckie ponosi dużą część kosztów transformacji energetycznej. Koszty energii gospodarstw domowych w Niemczech są dużo większe niż w Polsce. Jednocześnie Niemcy zapewniają bardzo konkurencyjną cenę energii dla przemysłu. Francja może zapewnić niskie ceny przemysłowi, bo ma flotę energetyki jądrowej i dlatego jest ważnym eksporterem energii w Europie. Francja podobnie jak my stoi przed wyzwaniem odnowienia floty elektrowni. Decyzja w sprawie zastępowania elektrowni jądrowych ma zapaść w przyszłym roku.

– Energia jądrowa jest kluczowym elementem rozwiązania. Widać to we wszystkich analizach IPCC, IEA, OECD czy Komisji Europejskiej. Energia jądrowa ma zawsze istotny udział w globalnym miksie energetycznym. Jeśli spojrzeć na państwa, którym niemalże w pełni udało się zdekarbonizować miks energetyczny, to energetyka jądrowa ma tam duże znaczenie. To na przykład Szwecja, Francja, poszczególne prowincje w Kanadzie. Tam energia jądrowa jest kluczowym elementem zdekarbonizowanego miksu energetycznego – ocenił minister Guiborge-Czetwertyński. – Energia jądrowa jest w stanie zapewnić stabilne dostawy energii dla przemysłu z przewidywalnymi dostawami i cenami, co jest ważne z punktu widzenia transformacji naszej gospodarki. Elektryfikacja będzie rozwiązaniem dla wielu sektorów: przemysłu i transportu. Będziemy potrzebować coraz więcej energii elektrycznej. Energetyka jądrowa jest w stanie dostarczyć tak dużo energii w konkurencyjnych cenach i bez emisji CO2. To jest w kontekście celów porozumienia paryskiego i neutralności klimatycznej kluczowy element naszych planów.

Minister został zapytany o to, czy Polska może iść drogą Niemiec ku dekarbonizacji. – Jeśli patrzymy na technologie dostępne dzisiaj, odpowiedź brzmi „nie”. Jest to jednak zakład na przyszłość. Mogą pojawić się technologie pozwalające bezemisyjnie i konkurencyjnie cenowo zabezpieczać OZE masowo. Wtedy zmieni się uzasadnienie poszczególnych inwestycji. Na dzisiaj nie ma takiej technologii, która pozwoliłaby nam na dużą skalę opierać się na takim systemie. Widać to na przykładzie niemieckim. Obecnie zamykanie bloków jądrowych powoduje wzrost emisji w systemie elektroenergetycznym Niemiec przy założeniu, że z biegiem czasu będzie możliwość zastąpienia źródeł emisyjnych bezemisyjnymi. Dzisiaj takich rozwiązań nie ma. Wodór to bardzo perspektywiczna technologia i my także będziemy inwestować w tym kierunku, bo jest istotny dla wielu procesów przemysłowych dla których to paliwo może być rozwiązaniem na rzecz dekarbonizacji, na przykład przy produkcji stali. Obecny stan technologiczny nie pozwala produkować wodoru bez emisji i w sposób konkurencyjny. W naszym przypadku nie mamy luksusu jak Niemcy. Nasze bloki węglowe dochodzą do kresu życia technicznego i teraz musimy podejmować decyzje w co inwestować. Mając dziś dostępne technologie, nie mamy innej drogi niż taka z udziałem energii jądrowej – podsumował minister.

Opracował Wojciech Jakóbik

Polska chce użyć atomu do dekarbonizacji oraz zapewnienia niskich cen energii przemysłowi. Mówił o tym Adam Guibourge-Czetwertyński, wiceminister klimatu i środowiska na posiedzeniu podkomisji sejmowej ds. konferencji o przyszłości Europy. Jego zdaniem Polska „nie ma takiego luksusu” by transformować się bez atomu.

– We wszystkich tych trzech państwach jest duża wola i bardzo ambitne plany rozwoju OZE. Niemcy są o krok do przodu w stosunku do nas i Francji, ale we wszystkich tych państwach rozwój źródeł odnawialnych jest bardzo dynamiczny – powiedział Adam Guibourge-Czetwertyński.

– Jeśli chodzi o energię jądrową, Niemcy jak Francja mieli duży udział energii jądrowej w miksie, ale w 2011 roku podjęli decyzję o ich zamykaniu do 2022 roku. Kilka lat później podjęli decyzję o likwidacji bloków węglowych. Przechodzą transformację opartą o Odnawialne Źródła Energii, a gaz jest źródłem wspierającym i stabilizującym rynek. Ponieważ gaz jest źródłem emisji, w perspektywie długoterminowej Niemcy planują dekarbonizację gazu i mocno stawiają w ostatnim czasie na rozwój wodoru oraz produkcji energii z niego.

Różnią nas możliwości naszych społeczeństw. Społeczeństwo niemieckie ponosi dużą część kosztów transformacji energetycznej. Koszty energii gospodarstw domowych w Niemczech są dużo większe niż w Polsce. Jednocześnie Niemcy zapewniają bardzo konkurencyjną cenę energii dla przemysłu. Francja może zapewnić niskie ceny przemysłowi, bo ma flotę energetyki jądrowej i dlatego jest ważnym eksporterem energii w Europie. Francja podobnie jak my stoi przed wyzwaniem odnowienia floty elektrowni. Decyzja w sprawie zastępowania elektrowni jądrowych ma zapaść w przyszłym roku.

– Energia jądrowa jest kluczowym elementem rozwiązania. Widać to we wszystkich analizach IPCC, IEA, OECD czy Komisji Europejskiej. Energia jądrowa ma zawsze istotny udział w globalnym miksie energetycznym. Jeśli spojrzeć na państwa, którym niemalże w pełni udało się zdekarbonizować miks energetyczny, to energetyka jądrowa ma tam duże znaczenie. To na przykład Szwecja, Francja, poszczególne prowincje w Kanadzie. Tam energia jądrowa jest kluczowym elementem zdekarbonizowanego miksu energetycznego – ocenił minister Guiborge-Czetwertyński. – Energia jądrowa jest w stanie zapewnić stabilne dostawy energii dla przemysłu z przewidywalnymi dostawami i cenami, co jest ważne z punktu widzenia transformacji naszej gospodarki. Elektryfikacja będzie rozwiązaniem dla wielu sektorów: przemysłu i transportu. Będziemy potrzebować coraz więcej energii elektrycznej. Energetyka jądrowa jest w stanie dostarczyć tak dużo energii w konkurencyjnych cenach i bez emisji CO2. To jest w kontekście celów porozumienia paryskiego i neutralności klimatycznej kluczowy element naszych planów.

Minister został zapytany o to, czy Polska może iść drogą Niemiec ku dekarbonizacji. – Jeśli patrzymy na technologie dostępne dzisiaj, odpowiedź brzmi „nie”. Jest to jednak zakład na przyszłość. Mogą pojawić się technologie pozwalające bezemisyjnie i konkurencyjnie cenowo zabezpieczać OZE masowo. Wtedy zmieni się uzasadnienie poszczególnych inwestycji. Na dzisiaj nie ma takiej technologii, która pozwoliłaby nam na dużą skalę opierać się na takim systemie. Widać to na przykładzie niemieckim. Obecnie zamykanie bloków jądrowych powoduje wzrost emisji w systemie elektroenergetycznym Niemiec przy założeniu, że z biegiem czasu będzie możliwość zastąpienia źródeł emisyjnych bezemisyjnymi. Dzisiaj takich rozwiązań nie ma. Wodór to bardzo perspektywiczna technologia i my także będziemy inwestować w tym kierunku, bo jest istotny dla wielu procesów przemysłowych dla których to paliwo może być rozwiązaniem na rzecz dekarbonizacji, na przykład przy produkcji stali. Obecny stan technologiczny nie pozwala produkować wodoru bez emisji i w sposób konkurencyjny. W naszym przypadku nie mamy luksusu jak Niemcy. Nasze bloki węglowe dochodzą do kresu życia technicznego i teraz musimy podejmować decyzje w co inwestować. Mając dziś dostępne technologie, nie mamy innej drogi niż taka z udziałem energii jądrowej – podsumował minister.

Opracował Wojciech Jakóbik

Najnowsze artykuły