Prezes Biełneftechimu Andrej Rybakow ocenił, że jego firma liczy na rozpoczęcie pracy Ropociagu Przyjaźń w trybie rewersowym do końca roku. Wcześniej PERN informował o planowanej modernizacji odcinka polskiego tej infrastruktury.
Rybakow poinformował, że prace na rzecz uruchomienia rewersowych dostaw ropy już trwają. 28 lutego operator polskich ropociągów przesyłowych PERN poinformował, że chce uruchomić rewers wschodniej części Ropociągu Przyjaźń. Wcześniej pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski przekonywał, że Polska jest w stanie uruchomić rewers na Białoruś, jeżeli będzie taka potrzeba. Mówił to w USA. Waszyngton zadeklarował, że mógłby uniezależnić Mińsk od ropy rosyjskiej w stu procentach.
Białoruś wciąż nie osiągnęła porozumienia z głównymi dostawcami ropy rosyjskiej – Rosnieftem i Tatnieftem. Wizyta prezesa tej pierwszej firmy Igora Sieczina w Mińsku poprawiła atmosferę rozmów, ale nadal nie ma informacji o podpisaniu kontraktu długoterminowego na 2020 rok. Dostawy odbywają się w niepełnym wymiarze na mocy porozumienia tymczasowego z „prywatną” Grupą Safmar.
Kłajpeda będzie gościć w środę 4 marca tankowiec naftowy Front Ocelot mający dostaczyć ropę rosyjską na potrzeb białoruskiej Rafinerii Naftan. Mińsk ma sprowadzić w sumie dwa ładunki po 85 000 ton ropy, które z portu kłajpedzkiego dotrą koleją na Białoruś. Kolejny ładunek dotrze na Litwę między 13 a 15 marca.
BiełTA/Kurier.lt/Wojciech Jakóbik
PERN przygotowuje rewers Przyjaźni. Dostawy ropy na Białoruś w tle