Podczas konferencji „Innowacyjny ekosystem dla elektromobilności” zostały zaprezentowane wyniki najciekawszych projektów innowacyjnych rozwiązań na rzecz elektromobilności, które zostały przygotowane przez startupy. Rozwiązania te zostały przetestowane na infrastrukturze korporacyjnej m.in. PKN Orlen oraz w Grupie Tauron.
Elektromobilność kołem zamachowym
W ramach Pilot Maker Elektro ScaleUp powstały m.in. ultra szybkie ładowarki, oprogramowanie do zarządzania ich mocą, oparte na blockchainie systemy śledzenia źródeł energii do ładowania pojazdów czy ładowarki zintegrowane ze słupami oświetleniowymi.
Według wicepremier Jadwigi Emilewicz program spełnił oczekiwania z naddatkiem. – Pandemia koronawirusa nie ułatwiła operatorowi projektu finalizacji zadania, zwłaszcza w kontekście przekonywania partnerów do decyzji inwestycyjnych w tak niepewnym czasie. Mimo wszystko dziś widzimy pozytywne zakończenie tego przedsięwzięcia. Sukces składał się na trzy elementy – powiedziała Emilewicz.
– Po pierwsze to fakt, że tematem elektromobilności zainteresowały się nowe podmioty. Drugim elementem jest zmobilizowanie kilkunastu partnerów reprezentujących duże i średnie firmy. Kiedy startowaliśmy z projektami akceleracyjnymi wyzwaniem było znalezienie firm, które podjęłyby się testowania nowych produktów. Teraz mamy duże firmy IT, energetyczne a nawet sieć sprzedaży detalicznej. Dzięki temu, duże firmy otworzyły się na produkty tych mniejszych firm. I to się w tym programie udało Trzecim elementem pozytywnym projektu jest efekt skali. Chęć startu zgłosiło 140 startupów, w czasie projektu zostało opracowanych 30 technologii z czego na dzień dzisiejszy ponad 20 z nich jest już wdrożonych. Jest zatem bardzo wysoki wskaźnik sukcesu samego projektu. A same produkty napawają optymizmem takie jak systemy zarządzania energią, technologie szybkich ładowarek. Ten całościowy program zbiegł się w czasie z premierą polskiego samochodu elektrycznego Izera. Wielu nie wierzyło, że sie on pojawi On jednak powstał. I pierwszy ważny krok został uczyniony. To oznaka, że Polska patrzy na rynek elektromobilności nie tylko w wymiarze politycznych deklaracji ale faktycznych działań – podsumowała wicepremier.
Według ministra klimatu Michała Kurtyki elektromobilność może być motorem przemian generacyjnych w Polsce
– Horyzont dokończenia jawił się jako bardzo daleki, okazało się, że elektromobilność z projektu z 2016 roku, teraz staje się rzeczywistością, która zmienia nasz sposób patrzenia na ta dziedzinę. Niebawem dojdzie do przełamania kosztowego, czyli obniżenia ceny samochodu elektrycznego względem spalinowego. Podobnie wyglądała sytuacja na rynku fotowoltaiki, gdzie pod koniec 2018 roku było 500 MW energii a w sierpniu mamy już 2200 MW z liczbą ponad 250 tys. prosumentów. To demokratyczna rewolucja dokonująca się na naszych oczach. Wiele wskazuje na to, że w okolicy 2022-2023 roku będziemy widzieć coś podobnego w dziedzinie samochodów elektrycznych. Elektromobilność zmieniła sposób funkcjonowania rynków, jak widzimy na przykładzie Norwegii czy Kalifornii gdzie 8 na 10 użytkowników samochodów elektrycznych ładuje swoje samochody w domu. To też zmieni zachowanie klientów stacji benzynowych – powiedział Kurtyka.
– My zaangażowaliśmy się bardzo wcześnie w elektromobilność, i to jest głównie zasługa premier Emilewicz, dzięki jej entuzjazmowi i zaangażowaniu nie było by tego przeskoku. Polska jest liderem eksportu autobusów elektrycznych. Polska firma jest liderem w produkcji szybkich ładowarek elektrycznych do autobusów. W 2016 roku to były małe firmy, nie działające na rynku globalnym. I musimy przygotować się na przełom choćby w samochodach transportowych do 3,5 tony. I na końcu przyjdzie czas na pojazdy osobowe. To jest szansa do przejścia z zagłębia nowych idei do zagłębia produkcji nowych produktów. Mówiąc wprost, abyśmy komercjalizowali nasze wynalazki. Mamy świetnych inżynierów ekspertów, ale nie dajemy do końca rady zmaterializować produktu w formie sprzedażowej – wskazał minister klimatu.
– W Polityce Energetycznej Polski do 2040 roku zakładamy szybkie upowszechnienie się pojazdów elektrycznych, zakładamy też wyzwanie większej jakości życia w miastach, stąd polityka zawiera również zadanie od 2025 roku w polskich miastach powyżej 100 tys. mieszkańców nie będą sprzedawane autobusy spalinowe. Będą nabywane jedynie autobusy elektryczne bądź zasilane np. wodorem. Czyli pojazdy zeroemisyjne. To będzie przełom – podkreślił.
Orlen korzysta z innowacji
Orlen wziął udział w dwóch projektach związanych z elektromobilnością. Pierwszy to instalacja ładowarek elektrycznych do floty pojazdów Orlenu w Warszawskiej siedzibie spółki, drugi projekt to duża ładowarka 100-1500 KV a podwyższonej sprawności na poziomie 97 procent. Rozwiązania te wpisują się w strategię koncernu m.in w zakresie sprzedaży paliw alternatywnych oraz elektromobilności. – Obecnie mamy 55 ładowarki elektryczne dla samochodów, na koniec przyszłego roku planujemy uruchomienie 150 szybkich ładowarek elektrycznych do samochodów – powiedziała Patrycja Panasiewicz, dyrektor biura innowacji PKN Orlen.
Mariusz Marszałkowski