Polska i Ukraina razem krytykują Niemcy i Rosję za Nord Stream 2

13 lutego 2016, 20:15 Energetyka

Nie ma ekonomicznego powodu dla budowy gazociągu Nord Stream 2 – mówił w sobotę w Monachium prezydent Andrzej Duda. Podkreślał, że partnerstwo w Unii Europejskiej oznacza dla niego wzajemny szacunek dla interesów krajów.

Polski prezydent podczas tzw. debaty prezydenckiej w ramach 52. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa podkreślił, że Polska była przeciwko budowie pierwszego gazociągu Nord Stream, jednak ten sprzeciw pozostał bez odzewu.

„Teraz słyszymy, że to tylko problem prywatnego biznesu” – podkreślił.

W ocenie prezydenta kwestia budowy gazociągu Nord Stream 2 jest problemem politycznym, a nie ekonomicznym. Zaznaczył, że nie ma ekonomicznego powodu, dla którego ta inwestycja powinna być realizowana. Zwrócił uwagę, że istnieją już połączenia gazowe między Rosją i Europą.

„Dlaczego Niemcy chcą budować kolejną inwestycję wbrew interesom Polski i innych krajów” – pytał. Zaznaczył, że prawdziwym partnerstwem jest szacunek dla interesów krajów.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na 52. Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w sobotę ostro skrytykował plany budowy nowej niemiecko-rosyjskiej magistrali gazowej Nord Stream 2. Podkreślił, że projekt ten uzależnia Europę od rosyjskiego gazu.

„Nord Stream ma tylko jeden polityczny cel: uczynić Europę bardziej zależną (od rosyjskiego gazu) i osłabić Ukrainę, Słowację i inne kraje, a także Chorwację. Silna reakcja na plany Nord Stream 2 wzmocni całą Europę” – przekonywał prezydent Ukrainy.

„Powinniśmy stawiać interesy Unii Europejskiej na pierwszym miejscu” – mówił ukraiński polityk. Jego zdaniem inwestorzy powinni zainwestować środki w modernizację ukraińskiej sieci przesyłowej zamiast „wkładać 20 mld dolarów w Nord Stream”.

Poroszenko poparł w dyskusji prezydenta Andrzeja Dudę, który wcześniej w swoim wystąpieniu skrytykował plany budowy nowego gazociągu z Rosji do Niemiec.

Poroszenko zarzucił prezydentowi Władimirowi Putinowi tworzenie „alternatywnej Europy” i wspieranie prawicowo-populistycznych ugrupowań na Zachodzie. „Alternatywna Europa, którą cechują brak tolerancji, brak szacunku dla praw człowieka, religijny fanatyzm, homofobia, ma jednego przywódcę, a jego nazwisko brzmi Putin” – powiedział Poroszenko.

„Panie Putin, to nie jest ukraińska wojna domowa, to jest pańska agresja” – mówił prezydent Ukrainy, odnosząc się do sytuacji w Donbasie.

Poroszenko nazwał wcześniejsze wystąpienie premiera Dmitrija Miedwiediewa „elementem propagandowej wojny.

Żródło: Polska Agencja Prasowa