Polska chce renegocjować KPO z Komisją
– Krajowy Plan Odbudowy musi być renegocjowany – oceniła w niedzielnym wywiadzie dla dziennika Fakt minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dodała, że w lutym będzie gotowy Polska będzie chciała usiąść z Komisją Europejską do rozmów – podaje Polska Agencja Prasowa.
Fundusze z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) to środki, które mają pomóc polskiej gospodarce podnieść się po pandemii, a Część z nich ma być przeznaczona na transformację energetyczną. Za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy Komisja Europejska zamroziła Polsce wypłatę środków z uwagi na konflikt o praworządność. Obecny rząd podejmuje niezbędne reformy w systemie sądownictwa, co umożliwiło wypłatę pierwszych transz, choć termin wykorzystania środków unijnych jest ograniczony.
– Tak, będzie gotowy pakiet tej renegocjacji już w tym miesiącu. Dostaliśmy ten projekt z gigantycznym opóźnieniem. On się kończy w 2026 roku i ma dwa lata opóźnienia. Teraz po prostu trzeba przejść reforma po reformie, inwestycja po inwestycji, by zobaczyć, czy w tym skróconym czasie to się po prostu da zrobić. A jeżeli się da, w jakim zakresie. Może trzeba coś zmniejszyć albo modyfikować? – powiedziała Pałczyńska-Nałęcz, pytana czy Polska będzie renegocjować z Komisją Europejską Krajowy Plan Odbudowy.
Minister pytana była też o to, kiedy realnie Polska ma szansę otrzymać pieniądze z KPO. – Realne pieniądze już otrzymujemy. Właśnie poinformowałam, że 433 mln zł zostały wypłacone na różne projekty. Z tego największa pula, prawie 400 mln zł, poszła na program Czyste Powietrze, który pozwala na termomodernizację i na zmianę sposobu ogrzewania mieszkań – dodała.
Należy wspomnieć, że Polska nie dostała ciągle głównych pieniędzy z KPO, które były blokowane. Minister podkreśliła, że jeżeli konsultacje wewnątrz KE pójdą dobrze, na początku kwietnia Polska otrzyma 6,9 mld euro.
Krajowy Plan Odbudowy to program, z którego Polska ma otrzymać 261,4 mld zł, w tym 110,4 mld zł w postaci dotacji i 151 mld zł w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 roku, nawet przez kolejne 30 lat.
Polska Agencja Prasowa / Jacek Perzyński
Unia może ominać prezydenta przy transferze środków KPO do Polski
