W Katowicach dobiega końca Europejski Kongres Gospodarczy. Na jednej z ostatnich sesji o przyszłości sektora węglowego w Europie i w Polsce dyskutowali przedstawiciel ministerstwa energii, spółki wydobywcze oraz eksperci.
Wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski jeszcze przed samą dyskusją powiedział, że odnotował światowe zainteresowanie polską wiedzą górniczą.
Polska chce eksportować górnicze know-how zagranicą. Chodzi m.in. o Indie i Argentynę, które wykazały zainteresowane. Interesują je polskie sposoby na projektowanie i zarządzanie sektorem górniczym. Kraje te zgłaszają zainteresowanie do polskiego rządu. Minister powiedział, że w tym celu zostaną stworzone stosowne misje gospodarcze. Zdradził, że Polska będzie ubiegać się o wyłączenia spod szkodliwych regulacji dla polskiego przemysłu. Zaapelował o współpracę ponad podziałami na rzecz realizacji tego celu.
– Rozpoczęliśmy procedurę żółtej kartki w sprawie pakietu zimowego. Naszym zdaniem pakiet ten podważa zasadę pomocniczości. – poinformował. Podkreślił, prawie wszyscy posłowie ponad podziałami zagłosowali za uchwalą w tej sprawie.
– W ramach traktatu lizbońskiego mamy prawo do pewnych wyjątków, jak Grecja w transporcie. To dzisiaj ważne nie tylko dla sektora węgla kamiennego, ale i energetyki i polskiej gospodarki. Toczymy wielki bój w sprawie ETS. Chodzi o przemysł. Musimy pokazać, że Polska ma pomysł na to jak się rozwijać i będzie się rozwijać – powiedział.
Powiedział on także, że po rozmowach z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Polska zamierza stworzyć fundusz na rzecz rozwoju Śląska.
Dyskusje rozpoczął Adam Gawęda, senator RP, izba wyższa parlamentu poparła już uchwałę Sejmu, zgodnie z opinią senatorów na podstawie Traktatu z Lizbony Polska ma prawo do kształtowania własnego miksu energetycznego. Z tym zapisem zdaniem senatorów kłóci się pakiet zimowy.
Jak powiedział prezes Górniczej Izby Przemysłowo-Handlowej Janusz Olszowski, Komisja Europejska chce koniecznie eliminować węgiel, ale nie pyta już jak i jakim kosztem to zrobić.
– Podejście Komisji jest takie, że każdy kraj ma możliwość kształtowania własnego miksu energetycznego ale bez węgla – powiedział. Jego zdaniem musimy budować koalicje na zewnątrz i jest 12 państw, które mogą wesprzeć stanowisko przeciw dekarbonizacją.
Zdaniem Jerzego Markowskiego, byłego wiceministra gospodarki, to co dzieje się od roku, a więc restrukturyzacja, łączenie spółek to konieczność, i nie było alternatywy. Odniósł się także do dokumentów UE i porozumienia klimatycznego.
– Pakiet zimowy oraz porozumienie klimatyczne są ze sobą sprzeczne, a UE jest skrajnie nielojalna wobec tego co sama podpisywała jeszcze wcześniej. – Kraje UE wydają na nośniki energii 1 mld euro na dobę, a podwyższanie norm będzie skutkować tylko wzrostem kosztów – mówił Jerzy Markowski.
Jak powiedział Sławomir Obidziński, prezes Węglokoksu, szanse na eksport polskiego węgla są małe i ten okres już minął. Dodał jednak, że polski węgiel może być atrakcyjny cenowo w regionie. Kluczowa dla atrakcyjności surowca za granicą ma być renta surowcowa.
Jak zwrócił uwagę na rynku poszukiwany jest węgiel o niskiej zawartości siarki. Zaczyna go brakować także w Polsce. Chodzi o węgiel o zawartości siarki 03, 04. Jego zdaniem Polska będzie musiała go importować, ale nie dla tego aby konkurował on z węglem PGG, a uzupełniał braki tego gatunku surowca na rynku.
Dodał on również, że aby utrzymać koalicje przeciw pakietowi zimowemu oraz obecnej polityce klimatycznej nie można tracić z pola uwagi krajów Grupy Wyszehradzkiej, aby tam sprzedawać węgiel, wówczas będą te kraj popierać naszą argumentacje.
Jak powiedział prezes Bogdanki Krzysztof Szlaga dyskusja o zgazowaniu węgla wiąże się z dyskusją o emisji CO2. Polska odpowiada, za 0,8 proc. emisji CO2 na świecie, a Niemcy dla przykładu 2,5 proc. Bogdanka i Enea prowadzą projekt dotyczący zgazowania. Do tego projektu został wykorzystany węgiel z Bogdanki.
Podał, że trwają prace nad studium wykonalności i do końca roku ma zapaść decyzja czy Enea wejdzie w ten projekt. Pytany o to czy Prairie Mining będzie zagrożeniem dla Bogdanki, Szlaga powiedział że dotychczas mowa jest o rozpoznaniu złoża dla planowanej kopalni Jan Karski. Firma ta miała pierwotnie uruchomić wydobycie do końca 2018 r., teraz mówi się o nie wcześniej niż 2020 r. Przypomniał, że obecnie nie ma zgłoszonego żadnego nowego wniosku o koncesje na wydobycie. Bogdanka chce natomiast po roku 2030 uruchomić wydobycie na polu Ostrów.
Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej Robert Ostrowski podkreślił, że ceny węgla typu hard z poziomu ponad 300 dol. za tonę w 2011 r. spadła na początku 2016 r. do 80 dol.
– Rozpoczęliśmy program naprawczy. Przyniósł oszczędności w wysokości 500 mln zł. Spółka sprzedała koksownie Wiktoria oraz zakład energetyki cieplnej SEJ. Kopalnie Jas Mos i Krupinśki trafiły do SRK. Jest także nowy termin wykupu obligacji. To wszystko udało się dzięki porozumieniu z bankami – powiedział prezes Ostrowski. Dodał, że niesprzyjające warunki pogodowe w Australii są korzystne aktualnie dla sprzedaży węgla JSW.
– Bezmyślne wprowadzenie dekarbonizacji, konieczność zakończenia działalności przez huty może skutkować przeniesiemy działalności poza obszar ETS, być może na wschód – stwierdził. Podkreślił, że realizacja zapisów ETS jest niewykonalna.
Tomasz Ślęzak z ArcelorMittal Poland powiedział, że trudno sobie wyobrazić istnienie huty w Polsce bez Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Podobnie JSW trudno byłoby działać, gdyby nie produkcja stali. Regulacje dot. pakietu zimowego i polityki klimatycznej są istotne dla konkurencyjności. Na jedną tonę stali przypada przy obecnie dostępnej technologii 2 ton CO2. Jak powiedział, jeśli cena emisji certyfikatów będzie niska, to huty mogą dalej działać, jeśli jednak wzrosną do wartości takiej jakiej chcą decydenci w UE to będziemy mieć bardzo duże problemy.
– Obecna polityka klimatyczna jest zagrożeniem dla hut – podkreślił .
Prezes PGG Tomasz Rogala powiedział, że energetyka w Polsce w 80 proc. oparta jest na węglu i nadal tak będzie. Energia z OZE wciąż jest droższa.
– UE mówi, że chce ograniczyć węgiel ze względu na zdrowie, ale jeśli tak to powinniśmy zakazać produkcji tytoniu – powiedział. Jak dodał, jeśli mówimy o solidarności, to jeśli zabraknie nam energii np. w związku z pakietem zimowym będą mogli ją nam dostarczać Niemcy, ale taka energia może pochodzić z gazu, a ten z kolei z Nord Stream 2.