Portal Energy Transition prowadzony przez fundację Heinricha Bolla podaje, że Polska prawdopodobnie nie wywiąże się z celu polityki klimatycznej do 2020 roku w zakresie udziału Odnawialnych Źródeł Energii w miksie źródeł wytwarzania energii.
Według portalu Polska nie zrealizuje celu zwiększenia udziału OZE w miksie do 15 procent w 2020 roku. W najbardziej optymistycznym scenariuszu przedstawionym przez ośrodek Ecofys związany z ministerstwem gospodarki Niemiec Polacy będą w stanie osiągnąć maksymalnie 13,8 procent. W najgorszym wypadku będzie to 10 procent. Ecofys wziął pod uwagę ustawę o OZE z 2015 roku i regulacje net metering.
W scenariuszu optymistycznym polityka rządu w Warszawie przyniesie dodatkowe 3,850 GWh energii z OZE, z czego największą rolę odegra biomasa (1709 GWh), potem energetyka słoneczna (983 GWh) i wiatrowa na lądzie (695 GWh).
W scenariuszu pesymistycznym nowych OZE będzie „cztery razy mniej”, czyli 366 GWh biomasy i 184 GWh energetyki słonecznej. W tym scenariuszu nie założono rozwoju nowych mocy energetyki wiatrowej na lądzie, prawdopodobnie ze względu na oczekiwanie restrykcyjnej polityki budowy farm wiatrowych w zgodzie z ustawą odległościową.
Obecnie około 80 procent energii w Polsce jest wytwarzane dzięki spalaniu węgla. Energetyka słoneczna odpowiada za zaledwie 0,04 procent wytworzonej energii.
W razie braku wypełnienia polityki klimatycznej Unii Europejskiej obwarowanej określonymi dyrektywami, Polska musi liczyć się z możliwością nałożenia kar przez Komisję Europejską.
Energy Transition/Wojciech Jakóbik