Jakubik: Polska i Niemcy powinny rozmawiać o tym, jak zapewnić moc gospodarce (ROZMOWA)

17 maja 2024, 07:25 Energetyka

– Trwają dyskusje o regulacjach jak rewizja rynku mocy w Polsce czy strategia elektrowni w Niemczech. Potrzebujemy rozwiązań uzupełniających szybki rozwój OZE o pewne moce dyspozycyjne dające energię niezależnie od pogody – ocenia Maciej Jakubik z Forum Energii w rozmowie z BiznesAlert.pl.

fot. Pixabay

  • Polska i Niemcy mierzą się z podobnymi wyzwaniami – zauważył Jakubik zapytany o podobieństwa energetyki obu krajów.
  • Niemcy przeprowadzili dialog, mieli tzw. Komisję węglową  i ustalili termin wyłączenia tego typu źródeł wytwórczych. Warto czerpać z ich doświadczeń przy planowaniu takich zmian w stałej komunikacji ze społeczeństwem – mówi ekspert z Forum Energii.
  • Wyzwania Polski są dużo większe niż Niemiec przez wyższy udział energetyki węglowej w naszym kraju. Niemcy realizują od lat strategie odejścia od węgla. Mocno inwestują też w wodór i biometan. Zapewne inaczej widzą przyszłość europejskiego rynku energii – dodaje rozmówca BiznesAlert.pl.

 

BiznesAlert.pl: Rozmawiamy przy okazji kolejnej edycji Polsko-Niemieckiej Platformy Transformacji Energetycznej. Co w energetyce może łączyć nasze kraje?

Maciej Jakubik: Polska i Niemcy mierzą się z podobnymi wyzwaniami. Nasze sektory energetyczne są duże. Niemiecki jest oczywiście dwa razy większy. Oba kraje mają duży przemysł, a ceny energii mają przez to duże znaczenie w gospodarce. Jest pole do poszukiwania rozwiązań działających po obu stronach Odry.

Na przykład?

Na przykład proces wyłączanie elektrowni węglowych i ich dalszej roli w systemie. Niemcy przeprowadzili dialog, mieli tzw. Komisję węglową  i ustalili termin wyłączenia tego typu źródeł wytwórczych. Warto czerpać z ich doświadczeń przy planowaniu takich zmian w stałej komunikacji ze społeczeństwem. Ważne, aby ten proces był oparty o dobre analizy bezpieczeństwa sieci, ekonomiczną efektywność i społeczną sprawiedliwość. Trwają dyskusje o regulacjach jak rewizja rynku mocy w Polsce czy strategia elektrowni w Niemczech. Potrzebujemy rozwiązań uzupełniających szybki rozwój OZE o pewne moce dyspozycyjne dające energię niezależnie od pogody.

Czy przyspieszona polityka klimatyczna w Unii Europejskiej pozostanie tematem spornym?

Wyzwania Polski są dużo większe niż Niemiec przez wyższy udział energetyki węglowej w naszym kraju. Niemcy realizują od lat strategie odejścia od węgla. Mocno inwestują też w wodór i biometan. Zapewne inaczej widzą przyszłość europejskiego rynku energii. Chcą być jednolitą strefą cenową oddziałującą na zewnątrz. Polacy chcą tworzyć mniejsze strefy i rynki lokalne. Nasze podejścia mogą się tu różnić. Podejście polskie zakłada, że energia elektryczna powinna być wytwarzana przede wszystkim na miejscu, by nie uzależniać się od importu, więc pomysły nowych interkonektorów do Niemiec nie zyskują tu poklasku. Dostępność importu daje mniej bodźców do inwestycji nowych mocy wytwórczych choć jest dobra dla całej gospodarki z punktu widzenia wyrównania cen.

Czy może nas połączyć zielony biznes jak rodzący się hub odnawialny w Szczecinie?

Polska jest rosnącym rynkiem OZE. Chcemy mieć ogromne moce wytwórcze na Bałtyku, a Niemcy na tym akwenie nie mają takich ambitnych planów. To może być przestrzeń do rozmowy o centrach produkcji czy serwisu morskich farm wiatrowych na Bałtyku, czy może nawet budowy wspólnej farmy wiatrowej, która mogłaby być zrealizowana po 2030 roku. Nasze gospodarki są coraz bardziej połączone i jesteśmy związani łańcuchami dostaw. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby technologie odnawialne potrzebne do transformacji energetycznej były polem pogłębionej współpracy i wspólnych przedsięwzięć gospodarczych.

Rozmawiał Wojciech Jakóbik

Energia elektryczna z Azji Centralnej popłynie kablem podmorskim do Europy