icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Polska i Niemcy razem za planem detronizacji Gazpromu forsowanym przez Warszawę od lat

– Jesteśmy tego samego zdania, że należy wyciąć korzenie inflacji, musimy zwalczać rosnące ceny gazu i energii na poziomie europejskim, przykładowo poprzez wspólne zakupy gazu – ujawnił minister finansów Niemiec Christian Lindner na konferencji prasowej ze swą polską odpowiedniczką Magdaleną Rzeczkowską.

Lindner odniósł się w ten sposób do pomysłu wspólnych zakupów gazu zaproponowanego po raz pierwszy przez Polskę w 2014 roku, kiedy promowała ideę Unii Energetycznej w odpowiedzi na nielegalną aneksję Krymu przez Rosję. Teraz polski pomysł wraca po ataku Rosji na Ukrainę z 2022 roku poprzedzonego kryzysem energetycznym podsycanym przez Gazprom.

Polski pomysł z 2014 roku miał sprawić, że firmy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej będą zamawiać gaz razem z tymi z Zachodniej o lepszej pozycji w relacjach z Rosjanami i przez to uzyskają lepsze warunki bez ryzyka szantażu znanego z historii gazowych z Kremlem. Rozwiązanie z 2022 roku zaproponowane przez Komisję zostało poparte przez Niemcy z innych powodów. Mają problemy w negocjacjach dostawy LNG z USA czy Bliskiego Wschodu, gdzie Polacy mają już umowy od kilku lat.

Wspólne zakupy gazu w obu przypadkach mogą doprowadzić do dalszej detronizacji Gazpromu w Europie, który w 2021 roku odpowiadał za 40 procent rynku a we wrześniu 2022 roku już za 7 procent i jego udziały mają dalej spadać. Unia Europejska ogłosiła w ramach planu REPowerEU, że porzuci gaz rosyjski najpóźniej w 2027 roku.

– Jesteśmy otwarci na dzielenie się dobrymi praktykami w tym zakresie i omawianie dalszych potencjalnych działań, które ministrowie finansów i gospodarki mogą podjąć w celu wsparcia naszych obywateli w tych trudnych czasach, w tym z wykorzystaniem innowacyjnych mechanizmów i narzędzi finansowych – powiedziała minister Rzeczkowska.

Komisja Europejska przedstawiła szereg propozycji reakcji na kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom do rozważenia na kolejnym spotkaniu Rady Unii Europejskiej w drugiej dekadzie października. Wśród nich są wspólne zakupy gazu – dobrowolne.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Mądry Niemiec po szkodzie, czyli powrót wspólnych zakupów gazu (ANALIZA)

– Jesteśmy tego samego zdania, że należy wyciąć korzenie inflacji, musimy zwalczać rosnące ceny gazu i energii na poziomie europejskim, przykładowo poprzez wspólne zakupy gazu – ujawnił minister finansów Niemiec Christian Lindner na konferencji prasowej ze swą polską odpowiedniczką Magdaleną Rzeczkowską.

Lindner odniósł się w ten sposób do pomysłu wspólnych zakupów gazu zaproponowanego po raz pierwszy przez Polskę w 2014 roku, kiedy promowała ideę Unii Energetycznej w odpowiedzi na nielegalną aneksję Krymu przez Rosję. Teraz polski pomysł wraca po ataku Rosji na Ukrainę z 2022 roku poprzedzonego kryzysem energetycznym podsycanym przez Gazprom.

Polski pomysł z 2014 roku miał sprawić, że firmy z krajów Europy Środkowo-Wschodniej będą zamawiać gaz razem z tymi z Zachodniej o lepszej pozycji w relacjach z Rosjanami i przez to uzyskają lepsze warunki bez ryzyka szantażu znanego z historii gazowych z Kremlem. Rozwiązanie z 2022 roku zaproponowane przez Komisję zostało poparte przez Niemcy z innych powodów. Mają problemy w negocjacjach dostawy LNG z USA czy Bliskiego Wschodu, gdzie Polacy mają już umowy od kilku lat.

Wspólne zakupy gazu w obu przypadkach mogą doprowadzić do dalszej detronizacji Gazpromu w Europie, który w 2021 roku odpowiadał za 40 procent rynku a we wrześniu 2022 roku już za 7 procent i jego udziały mają dalej spadać. Unia Europejska ogłosiła w ramach planu REPowerEU, że porzuci gaz rosyjski najpóźniej w 2027 roku.

– Jesteśmy otwarci na dzielenie się dobrymi praktykami w tym zakresie i omawianie dalszych potencjalnych działań, które ministrowie finansów i gospodarki mogą podjąć w celu wsparcia naszych obywateli w tych trudnych czasach, w tym z wykorzystaniem innowacyjnych mechanizmów i narzędzi finansowych – powiedziała minister Rzeczkowska.

Komisja Europejska przedstawiła szereg propozycji reakcji na kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom do rozważenia na kolejnym spotkaniu Rady Unii Europejskiej w drugiej dekadzie października. Wśród nich są wspólne zakupy gazu – dobrowolne.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Mądry Niemiec po szkodzie, czyli powrót wspólnych zakupów gazu (ANALIZA)

Najnowsze artykuły