icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jakóbik: Operacja izolacja. Spory z Polską osłabiają ją w grze o energetykę i klimat

Każda okazja jest dobra by pognębić rywala na arenie międzynarodowej, więc Polska nie powinna ich podsuwać. Okazuje się, że spór o pamięć historyczną o niemieckich nazistowskich obozach zagłady może mieć przełożenie na politykę energetyczno-klimatyczną – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Operacja izolacja trwa

Oskarżenia o samotną szarżę przeciwko Nord Stream 2, w obronie Ukrainy, czy w zabiegach równe traktowanie Gazpromu w Unii Europejskiej, wysuwają kremlowskie media pod adresem Polaków w celu izolacji ich oporu. Osłabiony wizerunek Polski na arenie międzynarodowej ma wpływ na jej relacje z kluczowymi partnerami politycznymi na Wschodzie. Chociaż strategiczne interesy pozostają niezmienne, a w sferze bezpieczeństwa i polityki energetycznej Polska, Litwa i Ukraina ściśle ze sobą współpracują, na jakość tej współpracy może w przyszłości wpłynąć negatywny – z polskiego punktu widzenia – trend wzrostu znaczenia Litwy w polityce wschodniej Unii Europejskiej, poprawy jej wizerunku w oczach Ukraińców widocznej w sondażach sympatii narodowych, w których Polacy schodzą z podium, a Litwini znaleźli się na pierwszym miejscu.

Może to mieć w przyszłości wpływ na podział kontraktów w sektorze energetycznym Ukrainy. Nie wiadomo, czy gorsze relacje międzynarodowe Polski wpłyną na jej ewentualne zaangażowanie w projekty wydobywcze z udziałem Izraela, ponieważ te perspektywy są na razie mgliste, a priorytetem jest Norwegia, ale należy brać pod uwagę groźbę wykorzystania sporów międzynarodowych do podkopywania pozycji naszego kraju. Warto podkreślić, że fundamentalne interesy Izraela – a także USA – będą prawdopodobnie utrzymywać poparcie tych krajów dla Polski w polityce międzynarodowej, ale problemy wizerunkowe mogą na przykład utrudnić współpracę z tamtejszymi firmami, która do tej pory rozwija się prężnie.

Słabsza pozycja Polski może także utrudnić poszukiwanie koalicjantów w obliczu prób ostatecznej rozprawy z węglem na arenie europejskiej, które mają wsparcie Rosji. Propozycje poprawek Komisji Parlamentu Europejskiego ds. przemysłu, energii i badań naukowych (ITRE) zmierzają do sekowania wsparcia węgla z użyciem mechanizmu rynku mocy, który ma być fundamentem rentowności polskiego sektora energetyki węglowej w nadchodzących latach. Dzieje się to w nieodległej koincydencji czasowej z momentem publikacji przez konsorcjum Nord Stream 2 należące w stu procentach do Gazpromu w europejskiej prasie artykułu zawierającego wezwanie do porzucenia węgla na rzecz gazu, co ma umożliwić projekt nowego gazociągu kontestowany w Europie Środkowo-Wschodniej. Gorsza pozycja negocjacyjna Polski wynikająca ze sporów w dziedzinach odległych od energetyki i klimatu może mieć wpływ na jej pozycję w tego typu dyskusjach.

Spory są nieuniknione, ale należy je prowadzić spokojnie

Spory międzynarodowe z udziałem Polski, jak ten o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, mogą służyć jej izolacji w negocjacjach kluczowych dla polityki energetyczno-klimatycznej: Nord Stream 2, rynek mocy, a zapewne także innych. Nie oznacza to, że Polska powinna rezygnować z realizacji swych interesów na arenie międzynarodowej. Być może jednak warto zabezpieczyć się przed próbami wykorzystywania nieudanych wypowiedzi, kontrowersyjnych ustaw, do torpedowania polskich inicjatyw. Zapewni to otwarta postawa i utrzymany dialog z kluczowymi partnerami na arenie międzynarodowej, czyli ciągłość polityki zagranicznej pomimo obecnych zawirowań. Najgorszym rozwiązaniem zaś byłoby podporządkowanie tej polityki wymogom wewnętrznej walki o wyborców, na przykład o głosy populistów i nacjonalistów.

Każda okazja jest dobra by pognębić rywala na arenie międzynarodowej, więc Polska nie powinna ich podsuwać. Okazuje się, że spór o pamięć historyczną o niemieckich nazistowskich obozach zagłady może mieć przełożenie na politykę energetyczno-klimatyczną – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Operacja izolacja trwa

Oskarżenia o samotną szarżę przeciwko Nord Stream 2, w obronie Ukrainy, czy w zabiegach równe traktowanie Gazpromu w Unii Europejskiej, wysuwają kremlowskie media pod adresem Polaków w celu izolacji ich oporu. Osłabiony wizerunek Polski na arenie międzynarodowej ma wpływ na jej relacje z kluczowymi partnerami politycznymi na Wschodzie. Chociaż strategiczne interesy pozostają niezmienne, a w sferze bezpieczeństwa i polityki energetycznej Polska, Litwa i Ukraina ściśle ze sobą współpracują, na jakość tej współpracy może w przyszłości wpłynąć negatywny – z polskiego punktu widzenia – trend wzrostu znaczenia Litwy w polityce wschodniej Unii Europejskiej, poprawy jej wizerunku w oczach Ukraińców widocznej w sondażach sympatii narodowych, w których Polacy schodzą z podium, a Litwini znaleźli się na pierwszym miejscu.

Może to mieć w przyszłości wpływ na podział kontraktów w sektorze energetycznym Ukrainy. Nie wiadomo, czy gorsze relacje międzynarodowe Polski wpłyną na jej ewentualne zaangażowanie w projekty wydobywcze z udziałem Izraela, ponieważ te perspektywy są na razie mgliste, a priorytetem jest Norwegia, ale należy brać pod uwagę groźbę wykorzystania sporów międzynarodowych do podkopywania pozycji naszego kraju. Warto podkreślić, że fundamentalne interesy Izraela – a także USA – będą prawdopodobnie utrzymywać poparcie tych krajów dla Polski w polityce międzynarodowej, ale problemy wizerunkowe mogą na przykład utrudnić współpracę z tamtejszymi firmami, która do tej pory rozwija się prężnie.

Słabsza pozycja Polski może także utrudnić poszukiwanie koalicjantów w obliczu prób ostatecznej rozprawy z węglem na arenie europejskiej, które mają wsparcie Rosji. Propozycje poprawek Komisji Parlamentu Europejskiego ds. przemysłu, energii i badań naukowych (ITRE) zmierzają do sekowania wsparcia węgla z użyciem mechanizmu rynku mocy, który ma być fundamentem rentowności polskiego sektora energetyki węglowej w nadchodzących latach. Dzieje się to w nieodległej koincydencji czasowej z momentem publikacji przez konsorcjum Nord Stream 2 należące w stu procentach do Gazpromu w europejskiej prasie artykułu zawierającego wezwanie do porzucenia węgla na rzecz gazu, co ma umożliwić projekt nowego gazociągu kontestowany w Europie Środkowo-Wschodniej. Gorsza pozycja negocjacyjna Polski wynikająca ze sporów w dziedzinach odległych od energetyki i klimatu może mieć wpływ na jej pozycję w tego typu dyskusjach.

Spory są nieuniknione, ale należy je prowadzić spokojnie

Spory międzynarodowe z udziałem Polski, jak ten o nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, mogą służyć jej izolacji w negocjacjach kluczowych dla polityki energetyczno-klimatycznej: Nord Stream 2, rynek mocy, a zapewne także innych. Nie oznacza to, że Polska powinna rezygnować z realizacji swych interesów na arenie międzynarodowej. Być może jednak warto zabezpieczyć się przed próbami wykorzystywania nieudanych wypowiedzi, kontrowersyjnych ustaw, do torpedowania polskich inicjatyw. Zapewni to otwarta postawa i utrzymany dialog z kluczowymi partnerami na arenie międzynarodowej, czyli ciągłość polityki zagranicznej pomimo obecnych zawirowań. Najgorszym rozwiązaniem zaś byłoby podporządkowanie tej polityki wymogom wewnętrznej walki o wyborców, na przykład o głosy populistów i nacjonalistów.

Najnowsze artykuły