Polska wesprze koalicję przeciwko Państwu Islamskiemu

3 grudnia 2015, 10:18 Bezpieczeństwo

Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski zadeklarował w środę (2 grudnia) gotowość „materiałowego” wsparcia przez Polskę koalicji przeciw Państwu Islamskiemu (IS).

Wsparcie dla międzynarodowej koalicji pod wodzą USA zadeklarowały ostatnio Niemcy – rząd w Berlinie zdecydował we wtorek (1 grudnia) o udziale 1200 żołnierzy w kampanii militarnej przeciwko IS w Syrii i innych państwach regionu. W rejon konfliktu Niemcy skierują też sześć samolotów Tornado.

Waszczykowski: Na pewno pomożemy

„Toczą się rozmowy z naszym ministerstwem obrony na temat ewentualnego wsparcia koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu. Jeśli pojawią się jakieś konkretne propozycje i będziemy mogli na nie odpowiedzieć pozytywnie, jakimś wsparciem materiałowym, to na pewno pomożemy” – zapowiedział minister spraw zagranicznych. „Natomiast my mówimy otwarcie, że nasze możliwości wsparcia wojskowego są ograniczone ze względu na konflikt, jaki toczy się za wschodnimi granicami Polski. Główna uwaga musi być skierowana na ten konflikt” – zastrzegł.

Waszczykowski dodał, że strona polska zna na razie zbyt mało szczegółów, nie wiadomo nawet czy chodzi tylko o koalicję polityczną, czy pójdą za tym jakieś rozwiązania wojskowe. „Popieramy każdy sposób politycznego rozwiązania kryzysu syryjskiego, jak i problemu IS” – zapewnił szef polskiego MSZ. „Na pewno będziemy wymieniać się informacjami wywiadowczymi i politycznymi” – zapowiedział. Podkreślił przy tym, że „wszystko inne zależy od możliwości ministerstwa obrony” i poinformował, że minister obrony narodowej Antoni Macierewicz już takie rozmowy prowadzi.

Apel USA o większe zaangażowanie w Syrii

Sekretarz stanu USA John Kerry zaapelował do sojuszników na środowym posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Brukseli, by zintensyfikowali ataki na Państwo Islamskie w Iraku i Syrii. Kerry oświadczył, że do zwycięstwa nad IS potrzebne jest większe niż dotychczas zaangażowanie i podkreślił, że nie chodzi wyłącznie o czysto wojskową pomoc. „To nie musi być wyłącznie wysyłanie żołnierzy, którzy zaangażują się w akcje kinetyczne” – podkreślił. „Potrzebne jest wsparcie medyczne, zbieranie danych wywiadowczych i inne działania niezbędne w tego typu operacji” – wymieniał amerykański sekretarz stanu. Przyznał jednak, że Stany Zjednoczone poprosiły także o udział sił specjalnych, trenerów policji i wojska.

Waszczykowski zwrócił natomiast uwagę, że sekretarz stanu USA poinformował o postępie jaki nastąpił ws. rozwiązania konfliktu syryjskiego, ale też problemu tzw. Państwa Islamskiego. „Udało się bowiem do stołu obrad doprosić Rosję oraz Arabię Saudyjską” – wyjaśnił szef polskiej dyplomacji, który dzień wcześniej spotkał się z Kerrym przy okazji obrad ministrów państw NATO w Brukseli. Departament Stanu USA poinformował w komunikacie wydanym po tym spotkaniu, że Waszczykowski „dał jasno do zrozumienia, iż Polska rozważy swój dalszy wkład” w koalicję przeciwko IS.

Globalna wojna z terroryzmem

Międzynarodowa interwencja przeciwko Państwu Islamskiemu pod wodzą USA trwa od lata zeszłego roku. Polegała ona pierwotnie na prowadzeniu operacji amerykańskiego lotnictwa na cele IS w Syrii i Iraku, a potem na poszerzaniu koalicji międzynarodowej, w skład której weszło około 60 państw – zarówno zachodnich (poza USA, m.in. Australia, Wielka Brytania i Francja), jak i arabskich (w tym: Libia, Jordania, Arabia Saudyjska, czy Egipt). Ponadto część państw dostarczała broń kurdyjskim siłom walczącym z Państwem Islamskim. Równocześnie, zarówno państwa zachodnie, jak i arabskie, prowadziły operacje humanitarne na rzecz uchodźców.

W odwecie za naloty IS dokonało pokazowych egzekucji wielu Europejczyków, a nagrania z nich rozpowszechniane były w Internecie. W tym roku IS przyznało się ponadto do przeprowadzenia serii zamachów w Paryżu, w wyniku których w listopadzie życie straciło 130 osób, a ponad 350 zostało rannych. Wcześniej dżihadyści poinformowali o strąceniu rosyjskiego Airbusa A321. W wyniku katastrofy nad Synajem 31 października zginęły 224 osoby – głównie rosyjscy turyści, wracający z egipskiego kurortu Szarm el-Szejk do Petersburga.

Po zamachach w Paryżu prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział intensyfikację działań militarnych swego kraju (na wody Morza Śródziemnego skierowany został flagowy okręt Francji – lotniskowiec Charles de Gaulle) i podjął starania o zbudowanie skutecznej, międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej. W zeszłym miesiącu przystąpienie do tej koalicji zadeklarowała Rosja (która już wcześniej przyłączyła się do nalotów, ale społeczność międzynarodowa zarzucała jej bombardowanie pozycji syryjskiej opozycji zamiast IS), a ostatnio także Niemcy.

Dżihadyści z Państwa Islamskiego zaczęli od zaangażowania się w wojnę domową w Syrii, w której w 2011 roku walczyli z jednej strony rebelianci, a z drugiej – wojska wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi. Początkowo zajmowali kolejne tereny właśnie w Syrii, a także w niestabilnym Iraku. Pod koniec czerwca zeszłego roku na zajętych terenach proklamowali kalifat. Szacuje się, że w trwającej od czterech lat wojnie domowej w Syrii zginęło ok. 250 tys. osób, w tym – zdaniem organizacji praw człowieka – więcej cywilów poniosło śmierć z rąk Asada, niż Państwa Islamskiego.

Źródło: EurActiv.pl