Aktualizacja strategii energetycznej Polski (PEP2040) zakłada zastąpienie gazu węglem w roli paliwa przejściowego, ograniczenie użycia błękitnego paliwa w energetyce i ewentualny reeksport nadwyżek do sąsiadów.
– Kończymy te inwestycje, które są rozpoczęte i te na wczesnym etapie, o których wiemy, że są na nie zapewnione źródła finansowania – wyliczała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa pytana przez BiznesAlert.pl o ograniczenie gazu w miksie energetycznym Polski.
– Zmieniamy optykę. Paliwem przejściowym i podstawowym jest węgiel, drugim jest gaz – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Zastrzegła, że ważniejszy jest wzrost skokowy mocy odnawialnych oraz zarządzanie ich podażą. Nadwyżki OZE mogą pozwolić Polsce produkować wodór, ale podobnie będzie z energetyką jądrową. – Walczymy w definicjach unijnych, aby wodór jądrowy się kwalifikował – podała minister klimatu. – Odpowiedzią na zmniejszenie ilości gazu jest zwiększenie ilości OZE oraz małe reaktory jądrowe.
Minister klimatu Anna Moskwa przypomniała, że istniejąca infrastruktura gazowa w Polsce zostanie powiększona o pływający gazoport FSRU z pojemnością 6,1 mld m sześc. rocznie. – Jesteśmy w dialogu z naszymi czeskimi, słowackimi a od niedawna węgierskimi i ukraińskimi partnerami. Gdyby był budowany drugi statek FSRU, zostałby spożytkowany na handel z sąsiadami z myślą o hubie gazowym – powiedziała minister Moskwa w odniesieniu do planu sprowadzenia dwóch statków zwanych pływającymi gazoportami, czyli jednostek do magazynowania i regazyfikacji. BiznesAlert.pl jako pierwszy informował o tym, że mogą tam stanąć dwa statki.
Gaz ma stanowić tylko 10 procent mocy wytwórczych i odpowiadać za 15 procent energii wytworzonej w 2040 roku. To ustalenia z projektu Polityki Energetycznej Polski do 2040 w wersji zaktualizowanej przez rząd.
Wojciech Jakóbik
Gaz-System: Badamy, czy Polska będzie potrzebować dwóch FSRU