Na rynek fotowoltaiki wkroczył nowy gracz
Polski Holding Nieruchomości (PHN) ogłosił inwestycje w sektorze fotowoltaiki. Energia elektryczna z instalacji, które powstaną posłużą do zasilenia inwestycji grupy.
Polski Holding Nieruchomości poinformował o rozwinięciu nowej linii biznesu w postaci inwestycji w farmy fotowoltaiczne. Pierwsza z nich, o mocy 28 MW, powstanie przy miejscowości Owińska, w wielkopolskiej gminie Czerwonak. PHN otrzymało już warunki przyłączenia, co jest niezbędne do działania farmy fotowoltaicznej.
Energia wytworzona z odnawialnych źródeł energii zostanie wykorzystana na potrzeby Polskiego Holdingu Nieruchomości. Według planów zmniejszy to koszt zakupu energii oraz zredukuje emisyjność. Według szacunków grupy może ona na swoich nieruchomościach zainstalować farmy fotowoltaiczne o szacunkowej mocy około 60 MW. Dodatkowo planuje stworzyć instalacje hybrydowe, czerpiące energię nie tylko ze słońca, ale i wiatru oraz magazynujące energię. Inwestycje są częścią strategii ESG (Environmental Social Goverence), umożliwiającej rozwój firmy z poszanowaniem środowiska, społeczeństwa i ładu korporacyjnego.
– Nasze inwestycje w OZE przyczynią się do zwiększenia udziału zielonej energii w krajowym miksie energetycznym, ograniczenia zużycia paliw kopalnych i pomogą naszym klientom spełnić kryteria ESG. Produkowana zielona energia powinna pokryć większość naszego zapotrzebowania, co znacząco obniży ślad węglowy, a zwłaszcza nasze koszty operacyjne w związku rosnącymi cenami energii. Inwestycję planujemy zrealizować ze środków własnych i w oparciu o finansowanie dłużne. Dzięki temu, że PV Czerwonak i kolejne nasze farmy zostaną zbudowane na gruntach własnych, niższe będą nakłady inwestycyjne oraz koszty utrzymania tych instalacji niż w przypadku konkurencyjnych projektów. Pozwoli to na wypracowanie wyższych stóp zwrotu i ewentualną komercjalizację części inwestycji – powiedział Marcin Mazurek, prezes zarządu PHN.
Polski Holding Nieruchomości / Marcin Karwowski
Gibała: Orsted chce wyjść z miliardowych strat wiatrakowych. Co to oznacza dla Polski?
