OPEC podnosi prognozy popytu na ropę, a globalny wzrost gospodarczy przewyższa oczekiwania. Ceny pozostają stabilne, mimo ryzyka nadpodaży i napięć handlowych, podczas gdy inwestorzy śledzą rozmowy Trump–Putin oraz decyzje OPEC+ w sprawie produkcji.
OPEC podniosło prognozę wzrostu popytu na ropę w 2026 roku do 1,38 miliona baryłek dziennie z wcześniej przewidywanych 1,28 milionów, uzasadniając to silniejszą aktywnością gospodarczą. W 2025 roku spodziewany jest wzrost o 1,29 milionów baryłek dziennie.
Dziennik Wall Street Journal podaje, że światowa gospodarka ma w tym roku wzrosnąć o 3 procent, wobec wcześniejszej prognozy 2,9 procent, natomiast przewidywania na przyszły rok pozostają bez zmian na poziomie 3,1 procent. Wzrost gospodarczy USA prognozowany jest na 1,8 procent w 2025 roku oraz 2,1 procent w 2026 roku, a dla strefy euro podniesiono go do 1,2 procent w obu latach.
Zrównoważony rynek ropy
W ostatnich miesiącach ceny ropy pozostawały stosunkowo stabilne. Wynikało to z obaw, że cła wprowadzone przez Donalda Trumpa mogą wpłynąć na światową gospodarkę, oraz ze spodziewanej nadwyżki podaży w okresie, gdy sezonowy popyt zwykle spada.
Na dzień 14 sierpnia cena ropy Brent wynosiła 65,63 dolara za baryłkę, natomiast West Texas Intermediate wyceniano na 63,80 dolara.
Jak podaje Wall Street Journal, traderzy z uwagą będą wyczekiwać efektów rozmów Donalda Trumpa z Władimirem Putinem, gdyż ewentualne porozumienie pokojowe w sprawie Ukrainy mogłoby otworzyć drogę do złagodzenia sankcji i dalszego zwiększenia podaży ropy na światowych rynkach.
W lipcu OPEC+ zwiększył wydobycie ropy naftowej o 335 tysięcy baryłek dziennie, co pozostaje poniżej deklarowanego wcześniej wzrostu na poziomie 411 tysięcy baryłek. Sama OPEC odnotowała przyrost o 263 tysięcy baryłek dziennie, głównie za sprawą Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Arabia Saudyjska odpowiadała za wzrost o 170 tysięcy baryłek dziennie, czyli niemal połowę całego wzrostu produkcji w ramach OPEC+.
– Dane gospodarcze z początku drugiej połowy 2025 roku potwierdzają odporność globalnego wzrostu, pomimo utrzymujących się niepewności związanych z napięciami handlowymi skoncentrowanymi na USA oraz szerszymi ryzykami geopolitycznymi – podało OPEC.
Kolejne posiedzenie OPEC+, poświęcone kierunkom polityki wydobywczej, odbędzie się 7 września.
Potencjał na wzrost
Jak donosi The New York Times, miały pojawić się jednak rozbieżności w danych dotyczących produkcji Arabii Saudyjskiej, wynikające z różnic między raportowanym wolumenem dostaw na rynek a faktycznym poziomem wydobycia. Gazeta podaje, że na wrześniowym spotkaniu OPEC+ ma dojść do decyzji o zwiększeniu produkcji o 547 tysięcy baryłek dziennie.
Jak wskazuje Charles Kennedy z portalu OilPrice.com, ta podwyżka zakończyłaby proces wycofywania się tego kartelu naftowego z uprzednio ogłoszonych cięć na łącznym poziomie 2,2 miliona baryłek dziennie.
Odrzucane prognozy
Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że w drugiej połowie bieżącego roku oraz w 2026 roku podaż ropy znacząco przewyższy popyt, co może skutkować nadwyżką surowca i spadkiem cen.
Mimo tych prognoz, grupa producentów ropy kierowana przez Arabię Saudyjską, a także część analityków, pozostaje niewzruszona.
– Dodatkowe wolumeny są absorbowane przez rynek, a popyt utrzymuje się na poziomie wyższym, niż się spodziewano, zwłaszcza w Azji – podkreślili przedstawiciele branży naftowej, cytowani w nocie inwestycyjnej banku RBC Capital Markets.
Tomasz Winiarski