Jak donosi agencja Reuters, państwowe spółki poszukujące gazu łupkowego w Polsce przyznały się do porażki projektu.
PGNiG i PKN Orlen zgodnie oznajmiły, że poszukiwania uznają za zakończone. W 2011 roku Polska ogłosiła plan rozwoju wydobycia gazu ze złóż niekonwencjonalnych. Wówczas wysokie ceny ropy sięgające ponad 100 dolarów gwarantowały rentowność poszukiwań, a koncesjami zainteresowali się giganci zza granicy, jak Exxon Mobile, Talisman Energy czy Marathon Oil.
Mimo to przez trzy lata nie przyjęto zapowiadanej nowelizacji prawa geologicznego i górniczego. W czasie gdy je przyjęto, co miało ułatwić procedury administracyjne związane z poszukiwaniami gazu łupkowego, koniunktura na nie się skończyła. Cena ropy naftowej spadała od połowy 2014 roku i obecnie utrzymuje się w okolicach 50 dolarów za baryłkę.
– Dyskusja o projektach związanych z gazem łupkowym jest dla nas zamknięta – powiedział Mirosław Kochalski, wiceprezes PKN Orlenu. – Gaz łupkowy nie skończył się dla nas tak źle, jeśli wziąć pod uwagę rozwój technologii wydobycia ze złóż niekonwencjonalnych. Poszukiwania gazu łupkowego jako takie zakończyły się jednak porażką – przyznał prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Według danych Państwowego Instytutu Geologicznego pod powierzchnią Polski może znajdować się między 346 a 768 mld m3 gazu łupkowego. Nowy raport na ten temat miał zostać przedstawiony w 2015 roku, ale nowe władze ministerstwa środowiska odmawiają jego publikacji.
Reuters/Wojciech Jakóbik