AlertAtomEnergetykaRopa

Powrót Iranu albo jeszcze droższa ropa. Rozmowy o dwóch układach we Wiedniu

Flaga Iranu. Źródło: Flickr

Flaga Iranu. Źródło: Flickr

Potęgi naftowe będą rozmawiać o interwencji na rynku ropy za pomocą porozumienia naftowego, która zależy coraz bardziej od finału rozmów o porozumieniu nuklearnym z Iranem, które może mu umożliwić powrót na rynek ropy i dać dodatkową podaż w obliczu ryzyka niedoborów surowca windujących cenę baryłki.

Wspólna Komisja Techniczna (JTC) grupy sygnatariuszy porozumienia naftowego OPEC+ będzie obradować 31 maja we Wiedniu. Połączona Ministerialna Komisja Monitorująca (JMMC) OPEC+ będzie rozmawiać pierwszego czerwca.

Sygnatariusze układu na czele z Arabią Saudyjską i Rosją mogliby teoretycznie dalej luzować cięcia, bo nadwyżka ropy na rynku została już usunięta dzięki luzowaniu restrykcji pandemicznych możliwemu dzięki szczepieniom, ograniczeniom porozumienia naftowego oraz wzrostowi popytu w USA oraz Chinach. Jednakże czynnikiem niepewności pozostaje ryzyko rozprzestrzenienia się kolejnej, czwartej fali koronawirusa z Indii i nie tylko oraz możliwy powrót Iranu na rynek ropy po ewentualnej renegocjacji porozumienia nuklearnego JCPOA.

Kraje układu są formalnie zobowiązane do ograniczenia wydobycia o 5,6 mln baryłek dziennie do kwietnia 2022 roku, ale mogą dokonać rewizji zaskakującej rynek, bo zdarzało się to już w przeszłości. Źródła Bloomberga w OPEC+ przekonują, że jest możliwe zwiększenie wydobycia o około 840 tysięcy baryłek dziennie w lipcu 2021 roku. W ostatnich trzech miesiącach zostało podniesione o ponad 2 mln baryłek. Arabia Saudyjska jest przekonana, że należy uzupełnić niedobór ropy, który może się pojawić jeśli OPEC+ nie poluzuje wydobycia. Rosja szacuje, że zapotrzebowanie globalne na ropę przewyższa podaż o około milion baryłek dziennie.

Międzynarodowa Agencja Energii zaleca OPEC+ luzowanie układu w drugiej połowie roku w celu uniknięcia niedoboru ropy na rynku. Zapasy mają się szybko wyczerpać w tempie 1,6 mln baryłek dziennie, grożąc podwyżką cen baryłki. Bank Goldman Sachs znany z przeszacowanych cen ropy obstawia 80 dolarów za baryłkę w tym roku. Jednak powrót Iranu na rynek może zrewidować te założenia. Jeżeli renegocjacja porozumienia nuklearnego JCPOA z Iranem pozwoli mu zwiększyć eksport o 1-1,5 mln baryłek dziennie do końca roku, cena baryłki spadnie. Rozmowy o porozumieniu naftowym mogą zatem uwzględnić rozwiązanie chroniące przed takim scenariuszem. Platts Analytics szacuje, że układ z Iranem może być zawarty jeszcze przed wyborami prezydenckimi w tym kraju zaplanowanymi na 18 czerwca. Iran i USA zgodziły się co do zasady, że należy zdjąć sankcje wobec irańskiego sektora naftowego po podpisaniu nowego porozumienia nuklearnego. Rozmowy na ten temat toczą się w stolicy Austrii.

OPEC+ może podjąć temat rekomendacji MAE, która domaga się zaprzestania inwestycji w paliwa kopalne w celu ochrony klimatu. Potęgi naftowe uważają ten postulat za zagrożenie dla rynku i cen surowców. OPEC+ będzie rozmawiać z firmami naftowymi o rosnącej presji na redukcję emisji gazów cieplarnianych przez koncerny jak Exxon Mobil czy Shell. Ostatecznie los porozumienia naftowego OPEC+ zależy głównie od tempa wzrostu zapotrzebowania na ropę zależnego z kolei od sytuacji pandemicznej na świecie. Póki co gospodarka odzyskuje tempo, czego przykładem może być wzrost importu ropy w Stanach Zjednoczonych.

Rosyjski Interfax donosi, że USA sprowadziły w marcu 2021 roku milion baryłek ropy z Iranu po raz pierwszy w historii. Warto zaznaczyć, że było to możliwe wskutek konfiskaty surowca na mocy sankcji obejmujących irański sektor naftowy. W przeszłości Stany zaimportowały z tego kierunku jedynie 1,1 mln baryłek produktów naftowych w październiku 2020 roku, również ze względu na konfiskatę. Amerykanie wprowadzili sankcje uniemożliwiające import irańskiej ropy od listopada 2018 roku, zwalniając potem osiem krajów z tego ograniczenia.

USA zwiększyły w marcu import z Rosji o jedną czwartą w porównaniu z lutym do 197 tysięcy baryłek dziennie, z Arabii Saudyjskiej o jedną trzecią do 309 tysięcy baryłek dziennie. Import z krajów kartelu naftowego OPEC wzrósł o 14 procent w porównaniu z lutym 2021 roku.

Póki co ceny ropy naftowej sięgają około 70 dolarów za baryłkę. Platts Analytics szacuje wzrost zapotrzebowania na ropę o 5,1 mln baryłek dziennie w czerwcu i lipcu, który nie przezwycięży deficytu sięgającego 1,5 mln baryłek dziennie.

Platts/Interfax/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Chaos kontrolowany na rynku ropy oraz niewiadoma w USA i Chinach (ANALIZA)


Powiązane artykuły

Ładowarki Ekoenergetyka x IONITY. Fot. Ekoenergetyka

Polski producent ładowarek szykuje się do zamorskiego podboju

Ekoenergetyka, polski producent szybkich stacji ładowania DC ma za sobą udany 2024 rok, zwłaszcza na tle konkurentów z branży. Jej...
Bojowy wóz piechoty ASCOD 2 oferowany państwom bałtyckim, foto: gdls.com

Brytyjski Ajax w grze o polski kontrakt na ciężki bojowy wóz piechoty

Polska rozważa zakup 700 ciężkich bojowych wozów piechoty. Mają one uzupełnić lub częściowo zastąpić obecne konstrukcje. Do grona zagranicznych oferentów...

Zmiana klimatu Polsce niestraszna. Mamy podziemne jeziora pełne wody

Polska posiada ogromne, niewykorzystane zasoby wód polodowcowych. Są to zbiorniki odnawialne, płytko zalegające pod ziemią i łatwo dostępne. Zagospodarowanie podziemnych...

Udostępnij:

Facebook X X X