Producenci ropy naftowej podpisani pod porozumieniem naftowym OPEC+ zdecydowali na spotkaniu online z pierwszego kwietnia, że zwiększą wydobycie o w sumie dwa miliony baryłek dziennie w maju i czerwcu 2021 roku. Nieoficjalnie można przeczytać, że podziałała interwencja USA.
Arabia Saudyjska opowiadająca się dotąd za podejściem konserwatywnym doszła do kompromisu z udziałem Rosji będącej sygnatariuszem układu OPEC+ oraz Stanami Zjednoczonymi spoza niego. Kraje porozumienia naftowego mają zwiększyć wydobycie o 1,1 mln baryłek dziennie między majem i czerwcem tego roku, a Saudyjczycy ograniczą unilateralne cięcia o milion baryłek dziennie. OPEC+ ma zwiększyć produkcję o 350 tysięcy w maju i 441 w czerwcu. Konkretne kwoty mają zostać jednak określone na kolejnych posiedzeniach, ale nie mogą przekraczać 500 tysięcy baryłek na miesiąc. Rijad ma zwiększać wydobycie o 250 tysięcy baryłek w maju, 350 tysięcy w czerwcu i 400 tysięcy w lipcu po to, aby porzucić wówczas całkowicie działania unilateralne na rzecz rynku ropy.
Ten ruch zaskakuje część obserwatorów rynku liczących na utrzymanie cięć ze względu na trzecią falę koronawirusa oraz powrót ograniczeń pandemicznych w wielu krajach. Agencja Platts cytowana przez Kommiersanta ustaliła, że Arabia Saudyjska dokonała zwrotu po rozmowie telefonicznej ministra energetyki Abdelaziza bin Salmana z Jennifer Granholm, sekretarz energii USA. Amerykanie mieli rozmawiać z Saudyjczykami o dostawcach surowców, które będą „niedrogie” (affordable). Jednakże ropa zareagowała na ruch OPEC+ wzrostem wartości ze względu na większą niepewność wywołaną niespodziewanym ruchem producentów. Baryłka Brent kosztowała przed zakończeniem spotkania około 62,50 dolarów, a po nim już prawie 65 dolarów i utrzymywała się na tym poziomie do poranka drugiego kwietnia.
Uwagę zwraca fakt, że Kazachstan i Rosja otrzymały znów prawo do przekroczenia kwot wyznaczonych w porozumieniu naftowym. W poprzednim miesiącu mogły zwiększyć wydobycie o dodatkowe 500 tysięcy baryłek na kraj. W kwietniu będą mogły zwiększyć je odpowiednio o 20 i 130 tysięcy. Saudyjczycy zastrzegli, że OPEC+ może zmienić decyzję w razie pogorszenia się sytuacji na rynku przez koronawirusa. Następne spotkanie grupy odbędzie się 28 kwietnia, a zatem jeszcze przed wejściem w życie cięć ustalonych obecnie.
Kommiersant/Energy Intelligence/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Chaos kontrolowany na rynku ropy oraz niewiadoma w USA i Chinach (ANALIZA)