icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Port w Hamburgu zaliczył spadek w przeładunku kontenerów

Port w Hamburgu w ubiegłym roku doświadczył prawie pięcioprocentowego spadku w całym przeładunku. Osiągnął porównywalny wynik co na przełomie 2004 i 2005 roku. Jedną z przyczyn jest mniejszy handel z Chinami.

Port w Hamburgu stracił w 2023 roku 4,7 procent całkowitego przeładunku. Ilość przeładowanych kontenerów spadła w zeszłym roku aż o 6,9 procent do 7,7 miliona jednostek (TEU). Wynik na poziomie 7,7 mln TEU plasuje się mniej więcej pomiędzy wynikami Hamburga z lat 2004 i 2005.
Spadki handlu z Chinami to największy problem Hamburga. Handel z Państwem Środka spadł o dwanaście procent do 2,17 miliona TEU. Natomiast wzrost rzędu ośmiu procent zaliczyła wymiana ze Stanami Zjednoczonymi. Pozytywnie rozwijał się w 2023 przeładunek między Hamburgiem a Singapurem, Polską i Szwecją. Przeładunek kontenerów z Finlandią i Indiami także wzrósł, choć na bardzo niskim poziomie.

— Jesteśmy na równi z naszymi północnoeuropejskimi konkurentami i radzimy sobie dobrze w porównaniu z innymi portami – powiedział w rozmowie z gazetą Die Welt Axel Mattern, dyrektor generalny portu w Hamburgu. — Spadki wynikają przede wszystkim z trudnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, z którą borykają się wszyscy uczestnicy rynku – dodał.

Port w Hamburgu jest największym portem w Niemczech. Do 2014 roku Hamburg był drugi w Europie pod względem przeładowanych kontenerów. Obecnie Hamburg jest trzecim co do wielkości portem w Europie pod względem przepustowości kontenerów po Rotterdamie i Antwerpii.

Die Welt / Statista / Aleksandra Fedorska

Niemcy stracili ogromne ilości LNG z powodu usterki w gazoporcie Stade

Port w Hamburgu w ubiegłym roku doświadczył prawie pięcioprocentowego spadku w całym przeładunku. Osiągnął porównywalny wynik co na przełomie 2004 i 2005 roku. Jedną z przyczyn jest mniejszy handel z Chinami.

Port w Hamburgu stracił w 2023 roku 4,7 procent całkowitego przeładunku. Ilość przeładowanych kontenerów spadła w zeszłym roku aż o 6,9 procent do 7,7 miliona jednostek (TEU). Wynik na poziomie 7,7 mln TEU plasuje się mniej więcej pomiędzy wynikami Hamburga z lat 2004 i 2005.
Spadki handlu z Chinami to największy problem Hamburga. Handel z Państwem Środka spadł o dwanaście procent do 2,17 miliona TEU. Natomiast wzrost rzędu ośmiu procent zaliczyła wymiana ze Stanami Zjednoczonymi. Pozytywnie rozwijał się w 2023 przeładunek między Hamburgiem a Singapurem, Polską i Szwecją. Przeładunek kontenerów z Finlandią i Indiami także wzrósł, choć na bardzo niskim poziomie.

— Jesteśmy na równi z naszymi północnoeuropejskimi konkurentami i radzimy sobie dobrze w porównaniu z innymi portami – powiedział w rozmowie z gazetą Die Welt Axel Mattern, dyrektor generalny portu w Hamburgu. — Spadki wynikają przede wszystkim z trudnej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, z którą borykają się wszyscy uczestnicy rynku – dodał.

Port w Hamburgu jest największym portem w Niemczech. Do 2014 roku Hamburg był drugi w Europie pod względem przeładowanych kontenerów. Obecnie Hamburg jest trzecim co do wielkości portem w Europie pod względem przepustowości kontenerów po Rotterdamie i Antwerpii.

Die Welt / Statista / Aleksandra Fedorska

Niemcy stracili ogromne ilości LNG z powodu usterki w gazoporcie Stade

Najnowsze artykuły