Port w Elblągu zwiększy swoją przepustowość. To pozwoli przyjmować więcej dostaw węgla, a w konsekwencji pomoże w uniezależnianiu się od decyzji z Moskwy.
Trwa pogłębianie drogi morskiej do portu w Elblągu
Trwa pogłębianie drogi wodnej łączącej Zatokę Gdańską i port w Elblągu. Ten etap inwestycji ma na celu zwiększenie możliwości przeładunkowych portu do 2,5 milionów ton towarów rocznie i możliwe uruchomienie przeładunków kontenerów. Chodzi przede wszystkim o szanse na przyjmowanie większych załadunków węgla w porcie. – Według naszych ocen i analiz po otwarciu pogłębionego toru wodnego przez Zalew Wiślany miedzy 2 a 2,5 mln ton rocznie towarów może być przeładowywanych w porcie w Elblągu, z zastrzeżeniem, że pojawi się tam strategiczny inwestor – powiedział wiceminister infrastruktury Grzegorz Witkowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Ostatecznie przez Zalew Wiślany będą mogły wpływać statki morskie o długości 100 metrów, a całkowita drogi wodnej z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to blisko 23 km. – Na Bałtyku pływa bardzo dużo statków, które przewożą kontenery na trasach łączących duże porty z mniejszymi. Takim portem dowożącym i rozwożącym Elbląg może spokojnie zostać – dodał wiceminister.
Oficjalne otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeje Wiślaną odbędzie się 17 września. Natomiast cała inwestycja, w tym budowa infrastruktury takiej jak budowa mostu w Nowakowie czy pogłębianie drogi wodnej, zostanie zakończona w przyszłym roku.
Polska Agencja Prasowa/Maria Andrzejewska
Jest węgiel dla Polski, ale sytuacja w portach „jest dość trudna”