Niemiecki Instytut Fraunhofera przedstawił Powerpaste, czyli pastę mocy, która może magazynować energię z wodoru o gęstości dziesięć razy większej niż baterie litowo-jonowe. Mogłaby pozwolić na dłuższą podróż i szybsze tankowanie samochodu na wodór, a w przyszłości rzucić wyzwanie dotychczasowym magazynom energii.
Samochody napędzane wodorem składowały dotąd paliwo w postaci gazowej, rodząc obawy o bezpieczeństwo i podnosząc koszty ze względu na konieczność zabezpieczenia tak wrażliwego ładunku na etapie składowania oraz tankowania. Instytut Fraunhofera w Niemczech stworzył jednak materiał w postaci pasty zwanej Powerpaste, która pozwala magazynować wodór zamieniony w hydrat magnezu. Taki materiał można wylać na stół i nic złego się nie stanie, ale aktywując go w odpowiedni sposób, można uwolnić energię z wodoru. To swoisty magazyn energii pozwalający według jego twórców zapewnić samochodom zasięg podobny lub większy niż benzyna.
Powerpaste mogłaby trafiać do użytku z pomocą wymiennych zbiorników przypominających pojemniki na tusz albo bezpośrednio do baku po niedrogim dostosowaniu dystrybutorów paliwa znanych ze stacji benzynowych. Wyzwaniem pozostaną koszty produkcji, bo wytwarzanie Powerpaste wymaga wysokiego ciśnienia i temperatury.
Fraunhofer/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Gra o wodór. Nowy rozdział polityki energetycznej Polski i stary trylemat