Dwadzieścia dwa stany, w tym Nowy Jork i Kalifornia, oraz siedem miast złożyło wniosek o wszczęcie postępowania sądowego w związku z decyzją prezydenta USA Donalda Trumpa o rezygnacji Agencji Ochrony Środowiska z planu Czystej Energii (autorstwa administracji poprzedniego prezydenta Baracka Obamy). Przeciwnicy obecnej polityki klimatycznej argumentują, że przedłuża ona zależność USA od energetyki węglowej i blokuje stany dążące do czystszego wytwarzania energii elektrycznej.
Stany kontra Trump
Petycja złożona w federalnym sądzie apelacyjnym w Waszyngtonie wzywa do uchylenia decyzji. Składający petycję twierdzą, że plan Agencji Ochrony Środowiska dotyczący czystej energii (ACE), który cofnięto w czerwcu, nie ograniczy rosnącej emisji dwutlenku węgla z elektrowni i przedłuży działanie brudniejszych elektrowni węglowych oraz zwiększy emisje gazów cieplarnianych.
– Bez znaczącej korekty kursu nadal będziemy dążyć do katastrofy klimatycznej – powiedziała Letitia James, prokurator generalny Nowego Jorku, w oświadczeniu zapowiadającym pozew. Dodała, że koalicja państw i miast „będzie walczyć z tą decyzją i tą polityką wobec klimatu.
Pozew jest jednym z kilkudziesięciu wniosków podjętych przez stany pod przewodnictwem Demokratów. Dotyczą zakwestionowania kilku decyzji o wycofaniu się z dotychczasowej polityki klimatycznej prezentowanej przez poprzednią administrację.
Kalifornia, która obecnie spiera się z rządową Agencją o możliwość egzekwowania surowszych przepisów emisji spalin, złożyła w sumie 55 pozwów przeciwko administracji Trumpa.
Niedroga (czysta) energia zamiast czystej energii
Plan na rzecz czystej energii (Clean Energy Plan) byłego prezydenta Baracka Obamy miał na celu obniżenie emisji dwutlenku węgla z elektrowni o ponad jedną trzecią w porównaniu z poziomem z 2005 roku. Miało to na celu zmusić elektrownie do rezygnacji z węgla na rzecz czystszych paliw, takich jak gaz ziemny czy OZE. W czerwcu tego roku Donald Trump, który krytykował politykę poprzednika w zakresie klimatu, zastąpił plan na rzecz czystej energii znacznie mniej rygorystycznym planem na rzecz niedrogiej czystej energii, co zdaniem przeciwników może zwiększyć emisję CO2. Z danych Międzynarodowej Agencji Energetycznej wynika, że emisje CO2 w USA wzrosły o 3,1 procent w 2018 roku, co było zmianą trendu spadkowego.
Reuters/Bartłomiej Sawicki