icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Premier liczy na to, że gospodarstwa domowe nie odczują podwyżek cen energii

Mam przekonanie, że uda się wypracować mechanizm, żeby gospodarstwa domowe nie miały podwyżki cen prądu – mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że w Polsce ceny prądu należą do najniższych w Unii Europejskiej.

Energia drożeje przez politykę klimatyczną

„Prąd staje się droższy na skutek Unii Europejskiej” – mówił w sobotę na antenie radia RMF FM szef rządu. Zaznaczył, że UE „powoduje poprzez swoją politykę, że cena prądu rośnie we wszystkich krajach, w tym również w Polsce”.

Premier zwrócił jednak uwagę, że „mamy jedną z najtańszych cen prądu w UE”.

W zeszłym roku – jak przypomniał Mateusz Morawiecki – zaproponowano wzrosty cen, „ale na skutek obniżki akcyzy, opłaty przejściowej, okazało się, że jest spadek cen”. Podkreślił, że z ostatnich danych, jakie widział, „bodaj były za sierpień lub za wrzesień, spadek wynosił całkiem sporo – 6 proc.”. Podkreślił, że to był „chyba jedyny taki spadek w Unii Europejskiej”.

„Natomiast co teraz zawnioskowały spółki (energetyczne – PAP) to jeszcze nie wiem” – przyznał. Wyjaśnił, że te wnioski są składane do regulatora, którym jest Urząd Regulacji Energetyki, i „w dialogu z regulatorem jest wypracowywany jakiś mechanizm”. Zaznaczył, że rząd będzie teraz czekał, na to, co URE powie przedsiębiorcom.

Gospodarstwa domowe 

Pytany o to, czy indywidualni odbiorcy prądu mogą spać spokojnie odpowiedział: „Mam nadzieję, mam takie przekonanie, że uda się wypracować mechanizm, żeby gospodarstwa domowe nie miały podwyżki” – zadeklarował premier.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewnił w poniedziałek, że podwyżek cen prądu dla indywidualnych odbiorców nie będzie. Dodał, że podmioty gospodarcze muszą liczyć się z tym, że będą musiały płacić za prąd tyle, ile wynika to z rynkowych cen wytwarzania energii.

Jak poinformował w poniedziałek URE, trafiły do niego wnioski dotyczące wysokości taryf na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2020 r. Wnioski skierowały zobowiązane do tego przedsiębiorstwa energetyczne, czyli tzw. sprzedawcy z urzędu z czterech grup energetycznych: PGE, Tauron, Enea i Energa.

Polska Agencja Prasowa

RAPORT: Czy uda się znów zamrozić ceny energii?

Mam przekonanie, że uda się wypracować mechanizm, żeby gospodarstwa domowe nie miały podwyżki cen prądu – mówił w sobotę premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że w Polsce ceny prądu należą do najniższych w Unii Europejskiej.

Energia drożeje przez politykę klimatyczną

„Prąd staje się droższy na skutek Unii Europejskiej” – mówił w sobotę na antenie radia RMF FM szef rządu. Zaznaczył, że UE „powoduje poprzez swoją politykę, że cena prądu rośnie we wszystkich krajach, w tym również w Polsce”.

Premier zwrócił jednak uwagę, że „mamy jedną z najtańszych cen prądu w UE”.

W zeszłym roku – jak przypomniał Mateusz Morawiecki – zaproponowano wzrosty cen, „ale na skutek obniżki akcyzy, opłaty przejściowej, okazało się, że jest spadek cen”. Podkreślił, że z ostatnich danych, jakie widział, „bodaj były za sierpień lub za wrzesień, spadek wynosił całkiem sporo – 6 proc.”. Podkreślił, że to był „chyba jedyny taki spadek w Unii Europejskiej”.

„Natomiast co teraz zawnioskowały spółki (energetyczne – PAP) to jeszcze nie wiem” – przyznał. Wyjaśnił, że te wnioski są składane do regulatora, którym jest Urząd Regulacji Energetyki, i „w dialogu z regulatorem jest wypracowywany jakiś mechanizm”. Zaznaczył, że rząd będzie teraz czekał, na to, co URE powie przedsiębiorcom.

Gospodarstwa domowe 

Pytany o to, czy indywidualni odbiorcy prądu mogą spać spokojnie odpowiedział: „Mam nadzieję, mam takie przekonanie, że uda się wypracować mechanizm, żeby gospodarstwa domowe nie miały podwyżki” – zadeklarował premier.

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapewnił w poniedziałek, że podwyżek cen prądu dla indywidualnych odbiorców nie będzie. Dodał, że podmioty gospodarcze muszą liczyć się z tym, że będą musiały płacić za prąd tyle, ile wynika to z rynkowych cen wytwarzania energii.

Jak poinformował w poniedziałek URE, trafiły do niego wnioski dotyczące wysokości taryf na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2020 r. Wnioski skierowały zobowiązane do tego przedsiębiorstwa energetyczne, czyli tzw. sprzedawcy z urzędu z czterech grup energetycznych: PGE, Tauron, Enea i Energa.

Polska Agencja Prasowa

RAPORT: Czy uda się znów zamrozić ceny energii?

Najnowsze artykuły