Premier Saksonii poddaje w wątpliwość odejście Niemiec od atomu

16 stycznia 2020, 11:45 Alert

Premier Saksonii Michael Kretschmer (CDU) nie wyklucza powrotu do energetyki jądrowej. – Czy okaże się to konieczne, będzie zależeć od tego, czy Energiewende się powiedzie: czy koszty energii pozostaną rozsądne, a bezpieczeństwo dostaw będzie zagwarantowane. To pytanie pojawi się za dziesięć lub 15 lat – powiedział polityk.

Flaga z logo "Atomkraft? Nein, danke". Źródło: Flickr
Flaga z logo "Atomkraft? Nein, danke". Źródło: Flickr

Odejście Niemiec od atomu

Kretschmer zwrócił uwagę na to, że w kwestii odejścia od atomu lub pozostania przy tej technologii decyzję powinni podejmować obywatele i politycy, więc Niemcy nie powinny całkowicie wykluczać tej opcji. – Badania nad atomem muszą być nadal prowadzone i promowane. Musimy pozostać otwarci na tę technologię. To nie znaczy, że będziemy budować nowe elektrownie. Ale musimy zachować kompetencje w tym zakresie – powiedział Kretschmer, który jednocześnie przyznał, że większość niemieckiego społeczeństwa jest za odejściem od atomu. Zauważył jednak, że to źródło energii mogłoby się w znacznym stopniu przyczynić do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych.

W 2011 roku rząd CDU pod wodzą Angeli Merkel podjął decyzję o stopniowym zamykaniu elektrowni jądrowych. Bundestag wyraził na to zgodę głosami CDU/CSU, FDP, SPD i Zielonych. Trzy ostatnie zakłady zostaną wyłączone najpóźniej pod koniec 2022 roku – są to elektrownie Isar 2, Emsland i Neckarwestheim 2.

Odpowiedzialny za kwestie polityki gospodarczej i energetycznej w grupie parlamentarnej CDU/CSU Joachim Pfeiffer wcześniej kwestionował decyzję o odejściu Niemiec od atomu, która zapadła po katastrofie japońskiej elektrowni w Fukushimie w 2011 roku. W wywiadzie dla tygodnika Der Spiegel Pfeiffer zasugerował, że byłby otwarty na przedłużenie funkcjonowania niektórych reaktorów na czas po 2022 roku. Reakcje koalicyjnej SPD na wypowiedzi Pfeiffera były również jasne. – Nie było żadnej decyzji w sprawie polityki energetycznej, która byłaby poparta tak szerokim konsensusem społecznym, jak odejście od energetyki jądrowej. Katastrofa w Fukushimie uświadomiła wszystkim, że słuszne jest stopniowe i trwałe odejście od energetyki jądrowej w Niemczech – powiedziała minister środowiska Svenja Schulze (SPD). Wezwała ona chadeków do zachowania jednoznacznego stanowiska we własnych szeregach.

Frankfurter Allgemeine Zeitung/Die Zeit/Michał Perzyński

https://biznesalert.pl/energiewende-koszty-odejscie-atom-energetyka-niemcy/