Negocjacje na temat nowej umowy przesyłowej Ukraina-Rosja z udziałem Komisji Europejskiej trwały dziesięć godzin. Przyniosły porozumienie wstępne, które ma zostać niebawem sfinalizowane.
19 grudnia w ministerstwie gospodarki i energetyki Niemiec miała się odbyć konferencja prasowa poświęcona postępom rozmów trójstronnych o przyszłości dostaw gazu przez terytorium ukraińskie z udziałem Komisji Europejskiej, Ukrainy i Rosji. Wydarzenie zostało w ostatniej chwili przeniesione z przedstawicielstwa Komisji w Berlinie do resortu Petera Altmaiera. Organizatorzy wyposażyli salę w stół i długopisy niezbędne do podpisania ewentualnego porozumienia o warunkach dostaw gazu przez Ukrainę po 2019 roku.
– Doszliśmy do porozumienia co do zasady w kluczowych sprawach. To bardzo dobra wieść dla Europy, Rosji i Ukrainy oraz innych krajów europejskich. Dziś nie przedstawimy szczegółów, bo porozumienie osiągnięte co do zasady zostanie przedyskutowane w stolicach Rosji i Ukrainy, a dopiero potem dojdzie do formalnego podpisu – powiedział wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Marosz Szefczovicz.
– Mogliśmy stworzyć szkic protokołu, który będziemy mogli teraz przyjąć i teraz szybko doprowadzimy do jego odpisania – zadeklarował minister energetyki Federacji Rosyjskiej Aleksander Nowak.
– Uzgodnimy z naszymi stolicami czy mamy akceptację tego porozumienia – zastrzegł minister energetyki i środowiska Ukrainy Ołeksij Orżel.
Wszyscy uczestnicy konferencji podkreślali konstruktywny charakter rozmów.
Wojciech Jakóbik