Kolejna edycja programu Mój Prąd może ruszyć jeszcze w pierwszej połowie tego roku. Taką deklarację złożył prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej prof. dr hab. inż. Maciej Chorowski na łamach portalu Liderzy Innowacyjności.
Prezes Chorowski w odpowiedzi na pytanie o to, kiedy ruszy kolejna edycja programu dotacji do domowej fotowoltaiki Mój Prąd, która zakończyła się w grudniu 2020 roku, wyraził nadzieje, że stanie się to jeszcze w tym półroczu. – Chciałbym, żeby to nastąpiło w pierwszej połowie tego roku – zdradził. Dodał, że program Mój Prąd zostanie zmodyfikowany. – Poza wsparciem przedsięwzięć związanych z instalacjami fotowoltaicznymi, włączymy do niego również finansowanie przydomowych ładowarek elektrycznych, magazynów energii cieplnej i systemów zarządzania energią na poziomie pojedynczego prosumenta – powiedział, dodając jednak, że ostateczne decyzje w sprawie kształtu nowej edycji Mojego Prądu zostaną dopiero podjęte. Dodał, że nowa edycja ma sprawić, że program będzie skierowany do szerszego kręgu odbiorców, nie tylko do pojedynczych gospodarstw domowych.
Prezes NFOŚiGW zastrzegł jednak, że do rozstrzygnięcia pozostaje los budżetu programu Mój Prąd. – Czekamy na wyjaśnienie wszystkich spraw związanych z różnymi źródłami finasowania, żeby określić budżet programu Mój Prąd. Zależy nam, żeby ten program miał stabilne finansowanie ze środków unijnych – powiedział. Chodzi o środki z Funduszu Odbudowy na program Mój Prąd plus, który został wymieniony w Krajowym Planie Odbudowy jako przewidziany do finansowania z tego funduszu. Negocjacje i wydatkowanie mogą warunkować tempo realizacji tego programu.
Warto też dodać, że nadal trwa rozliczanie etapu programu Mój Prąd zrealizowanego do tej pory. NFOŚiGW zakłada, że sprawdzanie wniosków potrwa do końca pierwszego półrocza przyszłego roku. Czas weryfikacji będzie jednak zależał od tempa wnoszenia uzupełnień przez poszczególnych wnioskodawców.
Liderzy Innowacyjności/Bartłomiej Sawicki
Krajowy Plan Odbudowy trafi do konsultacji do końca lutego, a do Komisji do końca kwietnia