(Reuters/Bartłomiej Sawicki)
CGT, największy związek zawodowy istniejący we francuskim koncernie energetycznym EDF, podkreślił, że decyzja Brytyjczyków, którzy zdecydowali we wczorajszym referendum o wyjściu z Unii Europejskiej, może kolejny raz opóźnić ostateczną decyzję w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Hinkley Point w południowej Anglii.
Budowa elektrowni jądrowej w Hinkley Point ma kosztować według wstępnych wyliczeń 24 mld euro. Projekt jest jedną z największych francuskich inwestycji w Wielkiej Brytanii, ale ostateczna decyzja inwestycyjna była wielokrotnie opóźniona. Pierwszą decyzję o odłożeniu projektu podjęto w październiku 2013 r.
– Brexit przynosi kolejny element niepewności, która wzmacnia nasze stanowisko że projekt powinien być odłożony – powiedziała Marie-Claire Cailletaud rzecznika związku zawodowego CGT w sektorze energii i wydobycia.
CGT oraz inne związki zawodowe istniejące w EDF argumentowali miesiącami, że państwowa spółka powinna opóźniać decyzję inwestycyjną dotyczącą projektu reaktora jądrowego Hinkley Point, dopóki podobny reaktor nie zacznie funkcjonować we Francji, a sama spółka nie zostanie dostatecznie wzmocniona.
– Poczekajmy, aż środowisko przemysłowe, społeczne, finansowe i polityczne ochłonie po decyzji Brytyjczyków,ten projekt może ruszyć, kiedy pojawią się korzystne warunki. To co się stało dodaje tej decyzji politycznego charakteru – dodaje Cailletaud
Władze wykonawcy projektu, firmy EDF odmówiły komentarza.Przed głosowaniem Brexit, francuski minister gospodarki Emmanuel Macron powiedział, że decyzja zostanie podjęta we wrześniu.
Więcej: EDF gra na czas. Decyzja w sprawie Hinkley Point we wrześniu