icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Przed końcem dekady Polsce może zabraknąć energii elektrycznej

(Rzeczpospolita/CIRE)

Wejście w życie konkluzji BAT może doprowadzić do wyłączenia do 2020 roku z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego bloków o łącznej mocy 7 GW – pisze „Rzeczpospolita”.

Dziennik powołuje się na nieupublicznione opracowanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych na temat sierpniowego kryzysu energetycznego, które trzy tygodnie temu trafiło do resortu gospodarki. Wynikać ma z niego między innymi, że w najbliższych latach z systemu wypaść może dwukrotnie więcej mocy niż dotychczas zakładano, a problemy ze zbilansowaniem systemu mogą pojawić się już w przyszłym roku.

Cytowany przez „Rz” prezes PSE Henryk Majchrzak ujawnia, że z informacji uzyskanych przez OSP od wytwórców wynika między innymi, że do 2020 roku ze względu na wejście w życie konkluzji BAT, z KSE mogą zostać wycofane bloki o łącznej mocy 7 GW, a do roku 2030 – 12 GW.

Jak zwraca uwagę „Rzeczpospolita” biorąc po uwagę fakt, że obecnie trwa budowa około 6 GW nowych mocy, to za kilka lat możemy mieć problem ze zbilansowaniem systemu.
Potwierdza to Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki, która ujawnia w dzienniku, że z danych przekazanych przez PSE wynika, że w przypadku pesymistycznego scenariusza, od polowy 2018 roku będzie brakowało wymaganych rezerw mocy, a od 2022 r. krajowi wytwórcy nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania na moc.

Jak czytamy w „Rz” biorąc pod uwagę tę sytuację, PSE rekomenduje opracowanie programu rozwoju nowych mocy do 2030 roku, który obejmować ma nie tylko duże jednostki konwencjonalne, ale również małe, rozproszone źródła odnawialne.

(Rzeczpospolita/CIRE)

Wejście w życie konkluzji BAT może doprowadzić do wyłączenia do 2020 roku z Krajowego Systemu Elektroenergetycznego bloków o łącznej mocy 7 GW – pisze „Rzeczpospolita”.

Dziennik powołuje się na nieupublicznione opracowanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych na temat sierpniowego kryzysu energetycznego, które trzy tygodnie temu trafiło do resortu gospodarki. Wynikać ma z niego między innymi, że w najbliższych latach z systemu wypaść może dwukrotnie więcej mocy niż dotychczas zakładano, a problemy ze zbilansowaniem systemu mogą pojawić się już w przyszłym roku.

Cytowany przez „Rz” prezes PSE Henryk Majchrzak ujawnia, że z informacji uzyskanych przez OSP od wytwórców wynika między innymi, że do 2020 roku ze względu na wejście w życie konkluzji BAT, z KSE mogą zostać wycofane bloki o łącznej mocy 7 GW, a do roku 2030 – 12 GW.

Jak zwraca uwagę „Rzeczpospolita” biorąc po uwagę fakt, że obecnie trwa budowa około 6 GW nowych mocy, to za kilka lat możemy mieć problem ze zbilansowaniem systemu.
Potwierdza to Agnieszka Głośniewska z Urzędu Regulacji Energetyki, która ujawnia w dzienniku, że z danych przekazanych przez PSE wynika, że w przypadku pesymistycznego scenariusza, od polowy 2018 roku będzie brakowało wymaganych rezerw mocy, a od 2022 r. krajowi wytwórcy nie będą w stanie pokryć zapotrzebowania na moc.

Jak czytamy w „Rz” biorąc pod uwagę tę sytuację, PSE rekomenduje opracowanie programu rozwoju nowych mocy do 2030 roku, który obejmować ma nie tylko duże jednostki konwencjonalne, ale również małe, rozproszone źródła odnawialne.

Najnowsze artykuły