Władysław Kosiniak-Kamysz, minister obrony narodowej i wicepremier, powiedział, że prawo zezwala żołnierzom na użycie broni podczas służby na granicy polsko-białoruskiej. Stwierdził, że obecne przepisy wymagają jednak zmian.
Podczas konferencji prasowej Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, odniósł się do zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową dwóch żołnierzy, pełniących funkcję na granicy polsko-białoruskiej. Według informacji Onetu oddali strzały ostrzegawcze ze służbowej broni palnej, do grupy agresywnych osób, które nielegalnie przekraczały granice. Funkcjonariusze żandarmerii odprowadzili ich zakutych. Do zdarzenia doszło dwa miesiące temu.
– Od razu po tym zdarzeniu dowódca 1. Warszawskiej Brygady Pancernej udał się do swoich żołnierzy, bo pochodzą właśnie z jego jednostki. Udał się z prawnikiem i psychologiem. Żołnierze przez cały czas informowani są o możliwej pomocy prawnika dla nich. Po tym zdarzeniu pan generał Kozłowski wydał kolejne rozkazy dotyczące sposobu użyciu broni. Żołnierze na granicy mogą używać broni. Te przepisy są jasno określone, choć moim zdaniem, wymagają zmiany i nad tym pracujemy – powiedział wicepremier.
https://x.com/MON_GOV_PL/status/1798643776002695233
Dodał również, że żołnierze zostali zatrzymani, ale nie byli aresztowani.
– Nie doszło do aresztowania, nie było wniosku o areszt ze strony prokuratury, która wyda dziś oświadczenie. Prokuratura jest zobowiązana do przeprowadzenia rzetelnie tego postępowania – dodał.
Ministerstwo obrony narodowej / Onet / Marcin Karwowski
Karwowski: Kto strzeże strażnika? Parę słów o wschodniej granicy