icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

PGNiG Termika preferuje dotacje bezzwrotne na transformację ciepłownictwa

Podczas III Kongresu Kogeneracji w Kazimierzu Dolnym wiceprezesi PGNiG Termika Paweł Przychodzień i Marcin Mauer mówili o transformacji ciepłownictwa z perspektywy ich spółki. Zwracali uwagę na brak porozumienia z urzędnikami Unii Europejskiej i opisywali proces pozyskiwania finansowania na inwestycje.

Wiceprezesi PGNiG Termika o transformacji ciepłownictwa

– Jakiś czas temu głównym wyzwaniem była kwestia finansowania transformacji. Dzisiaj wyzwaniem jest dostępność surowców i paliw. Kryzys energetyczny trwa już od roku. To wszystko jest istotne, ale dziś głównym wyzwaniem jest korelacja z działaniami UE. Ze strony naszych partnerów jest brak zrozumienia czym jest polski system ciepłowniczy. Spotykałem się z partnerami z zagranicy, miałem pesymistyczne wrażenie po tych spotkaniach, bo rozmawialiśmy z ludźmi, którzy nie mieli pojęcia o tym, jak w rzeczywistości wygląda ten system. Pojawiły się propozycje podczas jednej z wizyt delegacji z Brukseli, aby na dachach zbudować panele fotowoltaiczne. Zgodnie z wyliczeniami taka inwestycja dałaby nam 1 MW energii, a my potrzebujemy 2 GW. To pokazuje, jak nieraz odrealnione są postulaty eurokratów od rzeczywistości – powiedział wiceprezes PGNiG Termika Paweł Przychodzień.

Jeżeli nie zadziałamy wspólnie jako ciepłownictwo, to od 2026 roku system ciepłowniczy zniknie taki jako dziś znamy. Jak ogrzejemy zatem Warszawę? – zapytał retorycznie Przychodzień. Przypomniał on, że PGNiG Termika inwestuje rocznie miliardy złotych w modernizację swoich zakładów.

Z kolei Marcin Mauer powiedział, że dla PGNiG Termika najkorzystniejsze są dotacje, ale często sens mają również pożyczki. – Wtedy kiedy jest system wsparcia operacyjnego dotyczącego m.in. kogeneracji bądź wsparcie jako aukcje OZE, te mechanizmy znacznie pomagają polepszyć ekonomikę przedsięwzięć – powiedział.

– Kogeneracja jest i będzie w PGNiG Termika odgrywała kluczową rolę w naszych inwestycjach. Chcemy w przyszłości uruchomić kotły gazowe w Siekierkach i Pruszkowie. Jako grupa kapitałowa mamy również nową jednostkę kogeneracyjną w Przemyślu. Transformacja ciepłownictwa bez systemu wsparcia publicznego nie będzie możliwa. Szacujemy, że wsparcie oferowane na dzień dzisiejszy powinny wystarczyć, ale sytuacja jest dynamiczna, która wymusza regularne zmiany planów i kosztorysów – mówił Mauer.

– Nastawiamy się na fundusz transformacji i fundusz energetyki. Najbardziej optymalną formą pomocy byłaby dotacja bezzwrotna ze względu na trudności pozyskiwania finansowania z rynku. Dodatkowo dla nas wartościowe byłoby wsparcie dla projektów np. powyżej 300 MW, bo one rządzą się innym prawem niż mniejsze inwestycje. Dla nas ważne jest również otoczenie prawne w którym się obracamy i na to liczymy – dodał.

Mariusz Marszałkowski/Michał Perzyński

Podczas III Kongresu Kogeneracji w Kazimierzu Dolnym wiceprezesi PGNiG Termika Paweł Przychodzień i Marcin Mauer mówili o transformacji ciepłownictwa z perspektywy ich spółki. Zwracali uwagę na brak porozumienia z urzędnikami Unii Europejskiej i opisywali proces pozyskiwania finansowania na inwestycje.

Wiceprezesi PGNiG Termika o transformacji ciepłownictwa

– Jakiś czas temu głównym wyzwaniem była kwestia finansowania transformacji. Dzisiaj wyzwaniem jest dostępność surowców i paliw. Kryzys energetyczny trwa już od roku. To wszystko jest istotne, ale dziś głównym wyzwaniem jest korelacja z działaniami UE. Ze strony naszych partnerów jest brak zrozumienia czym jest polski system ciepłowniczy. Spotykałem się z partnerami z zagranicy, miałem pesymistyczne wrażenie po tych spotkaniach, bo rozmawialiśmy z ludźmi, którzy nie mieli pojęcia o tym, jak w rzeczywistości wygląda ten system. Pojawiły się propozycje podczas jednej z wizyt delegacji z Brukseli, aby na dachach zbudować panele fotowoltaiczne. Zgodnie z wyliczeniami taka inwestycja dałaby nam 1 MW energii, a my potrzebujemy 2 GW. To pokazuje, jak nieraz odrealnione są postulaty eurokratów od rzeczywistości – powiedział wiceprezes PGNiG Termika Paweł Przychodzień.

Jeżeli nie zadziałamy wspólnie jako ciepłownictwo, to od 2026 roku system ciepłowniczy zniknie taki jako dziś znamy. Jak ogrzejemy zatem Warszawę? – zapytał retorycznie Przychodzień. Przypomniał on, że PGNiG Termika inwestuje rocznie miliardy złotych w modernizację swoich zakładów.

Z kolei Marcin Mauer powiedział, że dla PGNiG Termika najkorzystniejsze są dotacje, ale często sens mają również pożyczki. – Wtedy kiedy jest system wsparcia operacyjnego dotyczącego m.in. kogeneracji bądź wsparcie jako aukcje OZE, te mechanizmy znacznie pomagają polepszyć ekonomikę przedsięwzięć – powiedział.

– Kogeneracja jest i będzie w PGNiG Termika odgrywała kluczową rolę w naszych inwestycjach. Chcemy w przyszłości uruchomić kotły gazowe w Siekierkach i Pruszkowie. Jako grupa kapitałowa mamy również nową jednostkę kogeneracyjną w Przemyślu. Transformacja ciepłownictwa bez systemu wsparcia publicznego nie będzie możliwa. Szacujemy, że wsparcie oferowane na dzień dzisiejszy powinny wystarczyć, ale sytuacja jest dynamiczna, która wymusza regularne zmiany planów i kosztorysów – mówił Mauer.

– Nastawiamy się na fundusz transformacji i fundusz energetyki. Najbardziej optymalną formą pomocy byłaby dotacja bezzwrotna ze względu na trudności pozyskiwania finansowania z rynku. Dodatkowo dla nas wartościowe byłoby wsparcie dla projektów np. powyżej 300 MW, bo one rządzą się innym prawem niż mniejsze inwestycje. Dla nas ważne jest również otoczenie prawne w którym się obracamy i na to liczymy – dodał.

Mariusz Marszałkowski/Michał Perzyński

Najnowsze artykuły